Koniec marzeń. Nie będzie Polski republikańskiej z suwerenną elitą dbającą o dobro państwa, gdzie panuje wolność słowa i pluralizm polityczny. Taki płynie wniosek z przejmującego artykułu prof. Krasnodębskiego w dzisiejszej Rzeczpospolitej. Myślę, że to najważniejszy tekst publicystyczny ostatnich dwóch lat:
www.rp.pl/artykul/61991,292618_Rewolucja_Tuska_.html
Autor skupia się na ocenie bieżącej sytuacji. Trzeba jednak ujrzeć tę analizę w kontekście naszej historii, żeby doznać wstrząsu. Widzimy powrót epoki saskiej w nowoczesnym przebraniu. Smutny ciąg dalszy również będzie miał współczesną formę, zapewne przyjemniejszą od oryginału.
Współcześni Polacy zaslużyli sobie na obecny stan spraw publicznych, zdaniem profesora, wskutek dekapitacji narodu. PiS nie odzyska władzy. Autor nie wyciąga jednak logicznego wniosku, że w takim razie trzeba w innej partii ulokować pracę propaństwową. Mimo zasług, dobrych chęci, wielkiej dzielności, bracia Kaczyńscy są skończeni politycznie i nie bez własnej winy. Chyba, że czegoś nie zrozumiałem w wypowiedzi ich ideowego sojusznika. Bo pisze spokojnie, jak protokół zgonu.
W TVP Kultura występuję w talk show o ideach "Tanie Dranie: Kłopotowski/Moroz komentują świat. Poniedziałki ok. 22.00
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka