kultura głupcze kultura głupcze
228
BLOG

Leśnik Coryllus i Dama z Łasiczką

kultura głupcze kultura głupcze Kultura Obserwuj notkę 4

Szanowni Państwo,

Nie było mnie tutaj ponad 2 lata, ale jak widzę, niewiele się na salonie zmieniło. To chyba dobrze, bo dla wielu ludzi sama świadomość, że mogą sobie tutaj wpaść i poczytać choćby blogera Coryllusa, z pewnością stanowi wartość samą w sobie, a dla niektórych dzień bez takiej lektury jest dniem straconym.

Ten leśnik z zawodu, próbujący wmówić naiwnym, że jest historykiem sztuki, dziś wziął na swój blogerski warsztat kolekcję Czartoryskich, zamiast zająć się kornikiem, który podobno zżera puszczę Białowieską i nowa władza chce ją  z tego powodu wycinać, a suchotnicze żubry odstrzeliwać, co wydaje się oczywistością, bo żubr bez puszczy jest jak pisarz bez lewatywy, albo jak golonka bez piwa.

Z ostatniego, jak zwykle  rozwklekłego wpisu pisarza nie wynika nic oprócz tego, że lewica jest paskudna, bo nie podoba się jej odkupywanie przez państwo prywatnych kolekcji, do których naród i tak ma przecież dostęp, choć korzysta z niego z pewną taką nieśmiałością i niezbyt nachalnie.

Trochę szkoda, że z mojej rodzinnej kolekcji obrazów zgromadzonych przez dziadków przed wojną przetrwał  tylko jeden Leon Wyczółkowski, kupiony w 1936 r za niecałe 2 tys zł, bo o akwarelce Wierusza Kowalskiego szkoda nawet wspominać, choćby dlatego, że o rodzinie nie za bardzo wypada.

Gdyby wojska sowieckie w trakcie wyzwalania miasta rodzinnego dziadka nie spaliły jego domu do fundamentów, dziś pewnie też mógłbym coś przehandlować państwu pisowskiemu i żyć sobie spokojnie z całą rodziną do śmierci albo i dłużej. Spokojnie wystarczyłby mi również  jeden fortepian marki Steinway, bo na dwóch i tak bym nie grał, nawet gdybym potrafił.

A kolekcję broni białej zgromadzonej na ścianach dwóch pokojów też mógłbym sobie darować, bo do broni mam generalnie stosunek co najmniej ambiwaletny, w przeciwieństwie do literatury.

Jasne jest, że pisarz Coryllus z rodzinnej schedy mógłby co najwyżej posiadać krowę i kilka mórg ziemi, oraz ewentualnie furmankę, podobnie zresztą jak jego kumpel, więc nawet trochę rozumiem, skąd mu przyszedł do głowy ten pomysł z historią sztuki.  Taki kierunek pewnie wydał mu się na tyle "abstrakcyjny" w kontekście posiadanych genów, że teraz obnosi się z tym rzekomym wykształceniem jak Misiewicz ze znajomością problemów armii, choć oczywiście w tym obnoszeniu jest zdecydowanie mniej szkodliwy, choć prawie tak samo śmieszny, jak sławny pomocnik aptekarza.

Mógłby co prawda próbować zostać np. lekarzem, bo to też nielichy awans społeczny, ale chyba wyczuł Ziobro nosem i zdecydował, że będzie robił w komiksach, bo na taki biznes można ogłosic zbiórkę publiczną. Kto wie, może w swoim czasie,  przy sprzyjącej koniunkturze, cały nakład wykupi państwo, skoro już  tak się rozszalało z tymi zakupami.

No ale wtedy trzeba będzie pomyśleć o nieco innej tematyce, a ja oczywiście nie zamierzam podsuwać pisarzowi żadnych pomysłów - co to, to w żadnym wypadku nie.,

A tak na marginesie:

Może ktoś widział Coryllusowy dyplom, albo chociaż indeks uczelni, na której podobno uczono go odróżniać Damę z łasiczką od Damy z gronostajem?

Przy czym od razu wyjaśniam, że nie chodzi mi o papiery leśnika, tylko historyka sztuki.

Wierzę, że jako leśnik pisarz odrózni żubra od bobra, a jako pisarz odróżni prozę od poezji, ale na więcej wiary chyba mi sił nie wystarczy, przynajmniej w starym roku.

Tak więc życzę na koniec wszystkim  salonowiczom jeszcze więcej wiary w słuszność dobrej zmiany, a tutejszym pisarzom życzę, żeby dobra literatura wypierała złą, nawet kosztem pogrzebania kopernikańskiej zasady o złym i dobrym pieniądzu. A jak już całkiem wyprze, to zawsze będą mogli wrócić do wyuczonych zawodów, a nawet założyć szkółkę języka angielskiego w lesie, o ile jeszcze jakiś las do tego czasu przetrwa.

No i życzę dobrej przemiany materii, bo z lewatywą nie można przesadzać.

To tyle, co miałem jednorazowo do powiedzenia na temat kultury po tych dwóch latach nieobecności. Może wpadnę ze kolejne dwa, jeśli jeszcze będzie gdzie.

K.G.

www.pantryjota.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura