Prokurator woskowy, pułkownik Mikołaj Przybył w swoim emocjonalnym wystąpieniu na konferencji prasowej oskarżył media o zorganizowaną nagonkę na prokuraturę wojskową, a także dał do zrozumienia, że zamiary likwidacji prokuratury wojskowej to próba zamiecenia pod dywan gigantycznej korupcji w MON, której sprawcą jest zorganizowana grupa przestępczą na styku MON-firmy prywatne. Nie oszczędził również Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta, informując o jego pełnej wiedzy na temat owych przestępstw i produkowanie bubli prawnych mających utrudniać, a wręcz uniemożliwić dalszą pracę prokuratorów.
Następnie poprosił o pięć minut przerwy, podczas której strzelił sobie w głowę.
Czy tym razem uda się również wszystko zamieść pod dywan?
Okazuje się, że są jeszcze w Polsce oficerowie znający znaczenie słowa HONOR.
Drążmy tę sprawę i nie dajmy jej sprowadzić jedynie do kwestii "inwigilacji dziennikarzy".
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka