Już tysiące ludzi obejrzało damskiego boksera, Stefana Niesiołowskiego w akcji.
Wszyscy oni chyba zauważyli, że pani Ewa Stankiewicz bardzo grzecznie się przedstawiła i niezwykle spokojnym głosem próbowała zadać mu pytanie.
Wiodące media nazwały to „prowokacją” i „polowaniem na Niesioła”.
W „Loży prasowej” na antenie TVN24, Seweryn Blumsztajn całkowicie rozgrzeszył niezrównoważonego posła PO. Czynią podobnie inni „wiodący dziennikarze” i politycy obozu rządzącego. Jak słyszymy, żadnej kary dla posła PO partia- matka nie przewiduje gdyż nie widzi ku temu powodu.
Skoro takie zachowanie wobec dziennikarki oraz kobiety jest usprawiedliwione to już od dzisiaj nie będzie niestosownym, kiedy ktoś indagowany przez Seweryna Blumsztajna czy Piotra Stasińskiego da im z liścia w facjatę i nazwie sługusami establishmentu III RP.
Nikogo nie powinno razić, jeżeli jakiś zdenerwowany poseł opozycji da kopa w tyłek Jarkowi Kuźniarowi, wszak to chłop na schwał i z uśmiechem zapewne zniesie taki atak. Przecież to żadne upokorzenie, zwłaszcza dla mężczyzny.
Jeżeli zaś chodzi o Monikę Olejnik czy Justynę Pochanke to zapewne w przyszłości nie urazi owych dam, wysłane w ich kierunku na antenie krótkie żołnierskie WON i nazwanie „walterówkami” bądź „platformerskimi” dziennikarkami.
Ta wyrozumiałość salonowców dla Niesiołowskiego powinna być przez nas na długo zapamiętana. Szczególnie wiem o tym ja, Częstochowianin, który nie raz widział pod Jasną Góra w akcji „profesjonalistów” z TVN24, Polsatu i Gazety Wyborczej.
Pani Ewa Stankiewicz na ich tle to niedościgniony wzór.
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka