Rybitzky pisze:
„Ale tu dochodzimy do kolejnego zaskoczenia – nagle wielu blogerów S24 uznało się za wyjątkowo poszkodowanych pojawieniem się wpisu Osieckiego na górze SG S24. Nie bardzo rozumiem, czemu to oburzenie. Przecież dzięki temu wszyscy mogli się przekonać (nawet jeszcze przed ujawnieniem skali kłamstwa), jakim człowiekiem jest Osiecki.”
Jeżeli to wszystko jest napisane zupełnie na serio to idąc tym tokiem rozumowania przestańmy się oburzać na Obamę, bo „przecież dzięki temu wszyscy mogli się przekonać (nawet jeszcze przed ujawnieniem skali kłamstwa), jakim człowiekiem jest…” Obama.
To samo można powiedzieć o materiale BBC czy ponownym ochrzczeniu gdańskiej stoczni imieniem Lenina.
Im bardziej kłamstwo i sam kłamca jest promowany tym bardziej służy to prawdzie?
Zamyśliłem się teraz nad okresem prezydentury śp. Lecha Kaczyńskiego i stosując tok rozumowania Rybitzkyego dochodzę do wniosku, że wypromowanie politycznego żula, Palikota było sprytnym zabiegiem „wiodących mediów” i „najwyżej cenionych dziennikarzy”, którzy dla naszego dobra i w imię prawdy pozwolili nam się przekonać, jakim człowiekiem jest Palikot, a że przy okazji dostał się on do sejmu ze swoim ugrupowaniem to tylko taka ofiara poniesiona na froncie walki o prawdę i standardy.
To chyba kolega Rybitzky jest autorem słynnego wywodu p.t. „Im więcej piję tym mniej piję”.
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka