Jak Olejniczak poliglotę udawał

Po internecie krąży film na którym lider lewicy przemawia, a raczej czyta w języku angielskim. Poziom jego angielszczyzny jest żenujący. Gołym uchem słychać, że Olejniczak angielskiego ani w ząb nie zna. http://www.youtube.com/watch?v=g45OBLlpvSU No cóż, to się zdarza, dla wielu polskich polityków języki obce są im obce. Znacznie bardziej kompromituje Olejniczaka udawanie, że angielski zna bardzo dobrze. W sejmie przed dziennikarzami niby niechcący robi teatrzyk, że tak świetnie zna ten język, że juz prawie w nim myśli. http://www.youtube.com/watch?v=AgS-vO_yBbo I tu przypomina mi się scena z nieśmiertelnego „Misia”. Dzwonię do Ciebie, bo niestety nie mogę z Tobą rozmawiać…. http://www.bareja.neostrada.pl/sounds/eli.wav Może Oleksy i był pijany odbywając rozmowę z Gudzowatym, ale jego ocena polityków lewicy była trzeźwa.