Na portalu Onet.pl ukazał się poniższy artykuł.
Opozycja w Tbilisi: Lech Kaczyński wspiera reżim
Gruzińska opozycja dziwi się, że prezydent Lech Kaczyński wspiera rządzący krajem obóz Michaila Saakaszwilego. Polski prezydent przybył do Tbilisi w kilka dni po wyborach parlamentarnych, które zdecydowanie wygrała partia władzy. Opozycja nie uznała wyników głosowania. Domaga się unieważnienia wyborów oraz rozpisania nowych.
Lider Zjednoczonej Opozycji, Georgi Haindrawa, dziwi się, że polski prezydent angażuje swój autorytet, aby wspierać obóz Micheila Saakaszwilego. Tłumaczy, że Gruzja to kraj, w którym nie ma wolnej prasy i są łamane prawa człowieka. Dlatego - jego zdaniem - wspieranie takiego reżimu nie przyniesie chwały polskiej głowie państwa. Lech Kaczyński wraz z prezydentem Gruzji, Micheilem Saakaszwilim weźmie jutro udział w defiladzie wojskowej z okazji Święta Niepodległości. W tym samym czasie w centrum Tbilisi opozycja planuje antyrządowe demonstracje.
Skandaliczny to artykuł wprowadzający w błąd tych, którzy nie znają sytuacji na Kaukazie, zawierający półprawdy.
1) "Reżim" Saakaszwilego wspiera oprócz Kaczyńskiego, premier Tusk, Litwa, Ukraina, Unia Europejska, Nato i USA, jednym słowem cały demokratyczny oprócz Rosji, która najchętniej Gruzję wcieliłaby do swojego państwa
2) Tydzień temu odbyły się w Gruzji wybory parlamentarne ,obserwowane przez tysiące obserwatorów OBWE, które orzekło, że były w pełni demokratyczne.
W jakim celu publikuje się takie artykuły? Rozumiem, że za wszelką cenę należy dokopać prezydentowi. Nawet za cenę manipulowania czytelnikami i godzenia w polską rację stanu.
Na onecie takie artykuły pojawiają się nader często. Mam wrażenie, że pod natchnieniem Kremla.
