Tak, Tak. Już wiemy, kto może zakłócać wykłady na uczelni, a kto nie może. Sąd umorzył trzy bodaj sprawy przeciwko bandzie zakłócającej wykład ks. prof. Bortkiewicza orzekając, że „nie było odmowy opuszczenia sali na wyraźne i stanowcze wezwanie osoby do tego uprawnionej”. Jak komentują na Frondzie [TU] „taką osobą mógł być bowiem wyłącznie przedstawiciel władz uczelni, a nie organizator wykładu”.
Ciągnie się za to dalej sprawa przeciwko policjantom, którzy podczas usuwania„anarchistów” z sali wykładowejmieli nadużyć przemocy.
Bez komentarza.
Inne tematy w dziale Polityka