Placówka radiostacji „Anna” znajdowała się w siedmiopiętrowej kamienicy przy Marszałkowskiej 62, ale jej nadajnik zmieniał miejsce. To ciekawe, że właśnie wczoraj napisał o tym Beret w Akcji, cytuję:
Do elektrowni przyłącza się również placówkę informacyjno-radiową „Anna”, mieszczącą sie przy ul. Marszałkowskiej 62, wyposażoną w radiostację nr 02 Komendy Obszaru, uruchomioną początkowo przy ul.Wilczej 27, potem przy ul. Noakowskiego 20 oraz radiostację 09 i 09A po ich ostatecznym umieszczeniu przy ul. Poznańskiej 12[STĄD]
O tym przenoszeniu nadajnika mówi bardzo smutny fragment wspomnień Autora (Stanisława Michałowskiego – patrz krótka biografia na końcu notki), który już wcześniej przeznaczyłem na dzisiejszy świąteczny dzień. Autor zaznaczał, że widział wiele śmierci – a jednak ta szczególnie go przejęła. Odejście nastoletniego chłopca. Tak smutne, że żonierze „Anny” nie chcieli o nim powiedzieć rodzicom…
Skoro mówimy o przykrych wypadkach – to powiem tobie, że w tej naszej radiostacji „Anna” był młody chłopiec, lat szesnaście czy piętnaście, bardzo grzeczny. Uczeń szkoły radiotechnicznej, niedługo miał ją ukończyć i potrafił dużo pomóc, naprawić – taka fachowa siła. Prawie codziennie rodzice przynosili mu obiad, przede wszystkim ojciec, z którym chętnie i często rozmawiałem.
A radiostacja stała się przemiotem obstrzałów. Albo Niemcy w sposób gopniometryczny namierzali, skąd nadajemy, skąd wychodzi fala radiowa, albo też ktoś nas zdradzał… nie wiem. W każdym razie nasza siedziba przy Marszałkowskiej została namierzona i radiostację trzeba było przenieść o kilka domów, ale i tam nas wymacali, i tam padła bomba i zrobiła dużo zniszczeń, uszkodziła też samą radiostację. Nie było mnie przy tym, bo wtedy przez jakiś czas nie zachodziłem do placówki i miałem nawet problem – nie mogłem znaleźć, musiałem szukać.
Prawdopodobnie stało się to „pod koniec powstania”, sądząc po wspomnieniach mieszkańców kamienicy przy Marszałkowskiej 62 (Anny Wyganowskiej-Eriksson i Witolda Thumenas), przywoływanych przez Jerzego S. Majewskiego:
Gdy wybuchło powstanie, mieszkańcy przenieśli się na parter i do piwnic połączonych z piwnicami sąsiednich domów. W budynku mieścił się niewielki szpital powstańczy. Wieczorami modlono się przed kapliczką. Msze odprawiał ksiądz z kościoła św. Zbawiciela. Jak wspominał, pod koniec powstania pocisk rakietowy uderzył w jedną z oficyn i zniszczył dwa ostatnie piętra. Dom jednak ocalał i już w styczniu 1945 r. zaczęli do niego wracać mieszkańcy. [STĄD]
Wedle Autora - jeśli jego wspomnienia są ścisłe - tragedia wydarzyła się przy następnym bombardowaniu.
Przychodzę – i dowiaduję się, że w naszej poprzedniej siedzibie przy Marszałkowskiej zginął ten młody chłopiec. A właśnie jego ojciec przyszedł i pyta o niego. Ponieważ z tym ojcem tak często rozmawiałem, padło na mnie. „Kolego, wy idźcie, mówcie, powiedzcie, ukryjcie to jakoś”. Co tu zrobić? Mówię: „A no… widzi Pan, stało się, ranny, jest w szpitalu wojskowym… zaraz panu powiem gdzie, no dokładnie nie wiem teraz, to… lepiej żeby pan tam nie chodził… tak źle nie będzie.., za pare dowie się pan, gdzie i jak.”
Jeszcze raz przyszedł – na drugi, czy trzeci dzień już nam nie wierzył. – „Panowie, coś tutaj taicie” – Trzeba było mu powiedzieć. – „Wie pan co… nie żyje…”
Poszedłem z nim na grób, tam gdzie był pochowany jego chłopiec.
- - - - - - - - - - - - - - -
POPRZEDNIE ODCINKI Z LINKAMI
22. „Wiadomości” i Władysław Bartoszewski
http://korabita.salon24.pl/600750,wiadomosci-i-wl-bartoszewski-niezn-wspomn-44-nr-22
21. Powstańcze menu: ryż, szczury, śmierć
http://korabita.salon24.pl/600605,powstancze-menu-ryz-szczury-smierc-niezn-wsp-44-nr21
20. Śmierć Ossowieckiego, zdrajcy i dwa duchy
http://korabita.salon24.pl/600464,smierc-ossowieckiego-zdrajcy-i-2-duchy-niezn-wsp-44-nr20
19. Obstrzał i błogosławieństwo Generałowej [Jadwigi Zamoyskiej]
http://korabita.salon24.pl/600337,obstrzal-i-blogoslawienstwo-generalowej-niezn-wsp-44-nr19
18. Telefon, kucharze i samosąd
http://korabita.salon24.pl/600163,telefon-kucharze-i-samosad-nieznane-wspomnienia-44-nr-18
17. Śmierć tej, co 4 Szwabów do niewoli wzięła… [o Barbarze Wolskiej, „Juli”]
http://korabita.salon24.pl/600039,smierc-tej-co-4-szwabow-do-niewoli-wziela-wsp-44-nr-17
16. Trzej koledzy i kula w łeb
http://korabita.salon24.pl/599867,trzej-koledzy-i-kula-w-leb-nieznane-wspomnienia-44-nr-16
15. Tajemnicza śmierć polityka [o niewyjaśnionej śmierci Antoniego Szadkowskiego]
http://korabita.salon24.pl/599715,tajemnicza-smierc-polityka-nieznane-wspomn-44-nr-15
14. Trafili mnie! i Poznańska 11 [barykada przy Marszałkowskiej i szpital powstańczy przy ul. Poznańskiej]
http://korabita.salon24.pl/599529,trafili-mnie-i-poznanska-11-nieznane-wspomnienia-44-nr-14
13. Gołębiarze i piżama [zbombardowanie domu przy ul. Żurawiej]
http://korabita.salon24.pl/599394,golebiarze-i-pizama-nieznane-wspomnienia-44-nr-13
12. Czyżby Antek Rozpylacz? [o Antonim Godlewskim]
http://korabita.salon24.pl/599268,czyzby-antek-rozpylacz-nieznane-wspomnienia-44-nr-12
11. Badam opinie, buduję barykadę [przy ul. Żurawiej]
http://korabita.salon24.pl/599153,badam-opinie-buduje-barykade-nieznane-wspomnienia-44-nr-11
10. W Radiostacji Anna [przy ulicy Marszałkowskiej 62]
http://korabita.salon24.pl/599022,w-radiostacji-anna-nieznane-wspomnienia-44-nr-10
1-9. SCALONE ODCINKI dotyczące preliminariów godziny „W” i wieczoru 1 sierpnia
http://korabita.salon24.pl/599000,godzina-w-wspomnienia-jednego-z-szesnastu-odc-1-9
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
O Autorze: Stanisław Michałowski (Kórnik 1903 – Kórnik 1984), przed ‘39 m.in. wiceprezydent Grudziądza, poseł na sejm i działacz Związku Zachodniego; podczas wojny w podziemiu, do 1944 roku oficer KG AK (m.in. w Biurze Informacji i Propagandy), w powstaniu – żołnierz-wywiadowca radiostacji „Anna”, w roku 1945 podsądny „Procesu szesnastu” w Moskwie ‘45, w PRL więziony w latach 1948-1952, po 1970 wrócił do rodzinnego gospodarstwa, w latach 1980-1981 założyciel i działacz NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych.
Teksty opracowałem na podstawie maszynopisu pt. „Osobiste sprawy życia mego”, kilku innych maszynopisów z uzupełnieniem w postaci paru publikacji tekstów Autora oraz nagrań zarejestrowanych w ostatnich latach życia Tegoż przeze mnie, czyli niżej podpisanego wnuka Autora; wszystkie powyższe materiały są moją własnością i w części dotyczącej powstania (prócz kilku drobnych fragmentów przywoływanych w internecie) nie były jeszcze publikowane. Wybór, którego tu dokonałem, jest arbitralny i niekoniecznie respektuje kolejność oryginału. Wszelkie opuszczenia zaznaczam trzykropkami w nawiasach kwadratowych; teksty umieszczone w takowych nawiasach są moimi uzupełnieniami & objaśnieniami; drobniejszych poprawek redakcyjnych nie sygnalizuję; zastrzegam, że z aparatu krytycznego zrezygnowałem, przeważnie nie sprawdzam, na ile Autora wspomnień zawiodła pamięć – z wyjątkiem wybranych szczegółów. | Jacek Kowalski |
Inne tematy w dziale Kultura