Zygmunt Jan Prusiński
Zygmunt Jan Prusiński
Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński
117
BLOG

Wzgórza Aniołów - Część IV

Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński Wiersze Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

WZGÓRZA  ANIOŁÓW - część czwarta



Zygmunt Jan Prusiński


W TYCH LIŚCIACH, W TYCH SZELESTACH


Irenie Wiszniewskiej


Te noce przed nami
uparty jestem powtarzać
jak papuga.

Przeniosę cię w każdy
inny szelest -
rozbiorę instrument do naga.

Będę błądził po twoim ciele
jak bezdomny szuka ciepła.

Wtopisz się jak w liściach
ułożonych według kształtu ciała.


Na którejś stacji cię zapłodnię!


10.05.2010 - Ustka
Poniedziałek 7:51




W OTWARTYM OKNIE NASZA MIŁOŚĆ

Irenie Wiszniewskiej

Pieścisz do mnie fale
wyszukujesz zaklęcia
z otworzonej książki.

Mówisz innym głosem
podniecona jak ta brzoza
na ruchliwym piasku.

W tobie jest mój diament
nie ukrywasz uczuć -
są aksamitne i niebiańskie.

Urodzisz mi syna za to
za tych sto wierszy naraz -
już zapełniam nimi koszyk.

Ireno moich pustych nocy
przykryj mnie sobą
bym czuł twoją radość!


10.05.2010 - Ustka
Poniedziałek 8:39




MAJOWE CYKANIE ZEGARA

Katarzynie Michalskiej


W odstępach
pomiędzy ukłuciem
kolca od róży albo od akacji,
rozmawiamy o dotknięciu
cienia z cieniem.

Wiatry poszły na południe,
parę plotek tam zasiać.

Na razie piszę
o zaklęciach i marzeniach,
każdy dźwiga w sobie
pragnienie mniejsze lub większe,
ale są dążenia...

- Czy piękno w pięknie
może pozostać na dłużej?

Rozhuśtała się exlibrisowa
pułapka sztuki.
Kracze stara wrona -
znam ją tyle lat z podwórka,
delikatniejsze są kawki.

I to mi wystarczy jako dźwięk że żyję...

Ale ty Katarzyno,
poplamiłaś mi stronice myśli.
Uciekam od tej myśli
niebezpiecznej zresztą.

Przyglądam się tobie
i szukam erotyzmu
i szklanki puste po miodzie.

Szeleści pszczoła.

Szeleści mój męski duch.

Szeleści chęć przekazania dotyku wiatru.

- Chyba wiatr powrócił z południa...


10.05.2010 - Ustka
Poniedziałek 20:28




O TWOJEJ FOTOGRAFII MÓWIĘ

Irenie Wiszniewskiej


Padał w Ustce deszcz.
Nie otworzyłem z mamą sklepu.
Na dodatek budują nową drogę
po siedemdziesięciu latach.

Wytwarza się u mnie dziwna postać,
jakbym z dwoma cieniami szedł.
Mój to normalne ale ten drugi? -

Spiętrza się aksamit w wymiarze
jeszcze nie ocenionym.
Fale morza uderzają w okna
swoim jednostajnym dźwiękiem.

Chciałbym Ireno położyć się koło ciebie,
słuchać twojej melodii kobiety,
która się nie uskarża - kochaną chce być!

A ja dawno nie miałem doświadczenia.
Moje ręce niczym niemowlęce -
chyba bym poradził sobie sutki ssać,
nie o to chodzi - po prostu zasiać w tobie
ulubione kolory i kilka dodatkowych słów.


- Jestem poetą od przypadku...
Wprowadzam w twoje ciało
całe moje męskie bogactwo!

Nie będziesz cierpieć - wypłyniemy razem
do Zatoki Słońca w zalesionej miłości.


10.05.2010 - Ustka
Poniedziałek 22:05




PIÓRO MOJE PISZE O TOBIE

Małgorzacie Plebańskiej

Czy mogę spocząć w Kolczastym Lesie,
i nie zauważyć twojego zarysu na niebie?

Sączę myśli kolorowe a w nich urok bogini,
w czeluści pokory w konarze rosnącego azymutu.

Opieram się jakby za woalką istnienia -
białe ciało w drzewie moich tajemnic...

Musisz pokochać ten wiersz z rosy powstały,
ograniczam wścibskich leśnych owadów.

Niech w tobie Małgorzato roślinność wyrośnie,
i moje poematy często zachodzące prędzej

niż słońce za moim morzem na plaży.

Stoję na tym miejscu z erotykiem napisanym,
i czytam tylko żywym świadkom – mewom!

11.05.2010 - Ustka
Wtorek 8:21




PYTASZ O UCZUCIA...

Irenie Wiszniewskiej


One rosną jak Niezapominajki.
W tych małych kwiatkach jest rozkosz;
patrzę na ciebie z fotografii, całuję ją
jakbym był podlotkiem dawnego filmu,
który nie schodzi z ekranów kin.

Ale są i zwątpienia - to z kart życia
zapisane są ślady na mojej drodze.
Nie była to aksamitna droga -
szeleszczą na niej durowe akordy,
więc wciąż gram bluesa białego.

- Jak chcesz mnie zaskoczyć dziewczyno ?
Ciało jest tylko deserem po kolacji,
rozwijającym się punktem schlebiania.
Namiętnie wodzę każdą strofę zapisaną
na miękkiej korze dla potomnych.

Idź z poetą pod rękę - czuj w nim
te pieśni które nie kaleczą a leczą.

11.05.2010 - Ustka
Wtorek 9:27




MAREK EROTOMAN - PODGLĄDACZ


Musisz być artystą Marku.,
nie da się ukryć -
nawet jak masz dwie twarze,
można dopisać kabaretowo,
dwie głowy jak smok z bajki...

- Która twarz jest prawdziwa?
- Która głowa jest mądrzejsza?

Potrafisz mieć zawsze towarzystwo,
samego siebie wyprowadzasz na ganek
albo do ogródka przydomowego,
gdzie rosną lilie i maciejka. -
Być może jesteś swawolny
i w myślach i w konwersacji.

Nie wstydź się ze swoimi wynaturzeniami,
szukasz w kobiecie piękno natury...
Jesteś ich stróżem pokoju i spokoju,
by spały śniąc o tobie;
o erotomanie - podglądaczu.

Co poniektóre albo większość dobrze wie,
o której porze zaglądasz im w serca,
rozbierają się same podniecone szelestem nocy.
Wtenczas burzysz zapisane nuty bluesa,
wstawiasz nowe - i to jest piękne,
że odbierają ciebie jak posługę apostoła.

Choć jestem Królem Erotyków,
zazdroszczę ci tego hartu...
rosną złote myśli. -
Jesteś taki ludzki jak dobry las,
gdzie nikt nie zagubi się,
bo ty jesteś Marku na posterunku,
jak sowa!

Bądź pozdrowiony erotomanie,
podglądaczu dusz kobiet!


12.05.2010 - Ustka
Środa 7:11




NIKT NIE CHCE SIĘ ZE MNĄ KOCHAĆ

Kasi Michalskiej


Jestem zapracowanym poetą.
Zapominam że i mężczyzną jestem.

Myślę o Polsce, o jej narodzie,
a moje życie nie jest ważne?

- Która się odważy pokochać poetę?
Jestem subtelny, opiekuńczy, delikatny...

Przyjdź, wtopisz się we mnie i w pieśniach,
zaśpiewasz "Szczenięcą miłość" Paul Anki!

Połączymy się jak konary w Kolczastym Lesie,
nikt nam nie będzie przeszkadzał rzeźbienia

wobec moich sugestii i twoich także...
Zasadzimy nowe drzewka na polanie.

Przyjdź Katarzyno rozgrzesz mnie z ciała,
zbyt czyste jak na prowincjonalnego artystę.

Tworzę w pogromie jakby skały pękały,
w tych erotykach są słowa czułe

tylko dla inteligentów.


12.05.2010 - Ustka
Środa 7:59




ODWRÓCIŁAŚ SIĘ TYŁEM... W PROŚBIE

Monice Walewskiej


Dla mężczyzny z Kolczastego Lasu,
z piorunami w sercu
i z początkiem akapitu który się nie kończy,
jesteś oazą na piasku.

Zapraszasz mnie do posmaku
konfitur w tobie,
i zdawałoby się Moniko
że to jest na zdrowie...

Czy miłość jest wciąż nową piosenką?

Pisałem w Wiedniu pieśni miłosne.
Dla Krystyny Amon taką balladę stworzyłem.

Wiedeńska emigracja znała "Świat pod powieką",
śpiewałem o świecie kobiety zatraconej.

Ale to przeszłość jak wiatr
znikł z czeluści swojej sławy.

Chcę cię kochać w tych kształtach
bez luster dnia i światła,
w ciemnych korytarzach bez zasłon.

12.05.2010 - Ustka
Środa 8:52




A TA ŁĄKA, A TO ŚWIATŁO...


Klaudii Dulbie


Wertuję myśli. Rozkochuję...
Wyspowiadać się nie mam z czego,
myśli są naturalne jak szyszki jodłowe,
jak skoki wiewiórki, jak powracające echo.

Ten stan werbalny nie jest próżny.
Siadam obok ciebie - nie widzisz mnie,
i piszę o twoim świecie lekko zagłodzonym.
Każdy chce być kochanym.

Ale ja mam inne plany.
Łąka pachnie świeżym darem - motyl wybiera
spoczynek na twojej piersi, czuje ją...
Dotykam jako niewidzialny rozkwit intymny.

Klaudio moich białych snów.
Całuję przejrzyście tę przestrzeń,
ocierasz się w nieprzytomnej elegancji.
A ja nakładam pocałunek za pocałunkiem.

Zamykasz oczy i wchłaniasz, to zbliżenie.


12.05.2010 - Ustka
Środa 20:51




WARTOŚĆ TWOJEJ PRZYRODY


Marii Namiętnej

Niebezpieczna Mario.
Zaklęta bliźniaczo z wężem,
sycz ponad granicę światła.
Zdobądź tę chwilę i zawołaj moje imię,
oprowadzę cię wokół mego ciała.

Jesteś córką słońca i żywicy,
rozgrzewasz swe kończyny, piersi, brzuch.
Mnie pozostaje dyrygentem zostać,
z batutą poprowadzę koncert - namiętnie.
Skup się - rozchyl uda - poczuj samo wejście.

13.05.2010 - Ustka
Czwartek 00:02




JEJ PIĘKNO, JEJ ŚLAD, JEJ CIAŁO

Annie Sikorskiej

Tajemnice polegają na szukaniu.
Wędrownik z plecakiem wierszy
schodzi z gór upojony wiatrem.

Pod sosną odpoczywa Anna.
Słodzi naszą odległość uśmiechem
- gdzie nie dotknie ręką kwiaty rosną.

Jej piękno, jej ślad, jej ciało. -
Co jeszcze potrzeba bym ogarnął
tę przestrzeń miłości - grajcie dzwony.

Całuję twoje piersi jak wędrowiec.
We mnie zielono więc zielenią
kocham, mówię, piszę - dojrzewam.

13.05.2010 - Ustka
Czwartek 7:20




CZARNA MADONNA I MOJE WIATRY

Renacie Szwugier


Jesteś naga na moim terytorium.
Biegasz w odstępach szelestu trawy
łapiesz motyle ręką - właściwie
to one cię pożądają Renato.

A dla mnie jesteś Madonną.
Noc w tobie jest nieznaną muzyką,
którą piszę dla wtajemniczonych.
Szukam tej jednej nutki...

Jeśli skończę nic nie mów.
Milczenie jest ważnym dźwiękiem.
Tylko bądź zawsze otwarta -
jak furtka do raju po symbol jabłka.


13.05.2010 - Ustka
Czwartek 8:07




POBIERASZ I POWIELASZ WRAŻLIWOŚĆ KOBIETY


Motto: "...milcząc krzykiem znosisz obelgi.
A wieczorem gdy ciemne już szyby,
ściskasz skronie w zmęczonych rękach..."
- Grażyna Teresa Neubauer - Kędziorska


Na pamięć słów które odeszły,
i te które nadejdą, jest moja droga.
Masz szczęście Grażyno, że codziennie
mijam twój dom malowany.

Nie jesteś sama i nie pisz o smutku,
wrażliwość jak bałwany w morzu.
Zastosuj tę właśnie znaną receptę -
pisz do poety, pisz do mnie wiersze.

Pisz miłosne i erotyczne, wręcz głodne -
przytul się do jego kontur... jak cień.
On cię wyleczy od samotności,
polską liryką bezwładnie zaśniesz.

Pójdziemy do parku tam gdzie
Juliusz Słowacki zapisywał strofy.
Będziemy czytać wiersze na ganku,
opromieniona zatrzymasz mnie dłużej.


13.05.2010 - Ustka
Czwartek 8:50




MOJA BIAŁA DAMO NA SZACHOWNICY

Gabrieli Wojcinowicz - Sieradzkiej


Ty wiesz że idę wąską ścieżką i zamysły buduję,
więc rzeźbię ciebie całą od stóp do głowy.

Zatrzymuję się tam gdzie mnie przyciąga wzrok,
masuję ciało wedle abecadła miłości - odbierasz...

Jesteś czuła na mój dźwięk kiedy w okolicach ud
nacieram zwilgotniałymi ustami - czuję ciepło!

- Nie męcz mnie o sposób zniewalania ku ujściom
rzek z zatoki do głębin moich słów w poezji.

Chwilowo w twoich ramionach zastygam i pieszczę,
i szyję, i usta, i sutki, i brzuch, i nogi, i stopy. -

Właściwie wszystko już wycałowałem w tym wierszu.

Naga jakbyś pęczniała różą Stanisławą - jej kolor
lekko podpalany, ni żółty ni pomarańczowy.

Ale ty jesteś dla mnie białą damą na szachownicy -
jutro w nagrodę pójdziemy do Kolczastego Lasu.


13.05.2010 - Ustka
Czwartek 18:44

______________________________




Recenzja Karola Zielińskiego do książki "Bajki erotyczne"...

17.01.2011 23:30


Bez krytyki nie ma dobrej praktyki

Panie Prusiński, dlaczego Pan chce zakończyć polemikę, skoro się jeszcze nie zaczęła, a właściwie to się pięknie zaczęła. Niech się Pan mnie nie boi. Ja lubię ludzi i nie przeszkadza mi gdy mają swoje poglądy. Chciałbym Panu zwrócić uwagę na to, że Polski nie ma nie tylko od czasów Jakuba Bermana, ale już wcześniej, od czasów Pańskiego pradziada gen. Józefa Sowińskiego. Polska nie istnieje, jako byt logiczny, o którym można mówić w szkole bez wykrętów i kłamstw. O Polsce po prostu się nie da mówić jasno i logicznie, bo to nie jest "uczciwa firma", tylko jakaś podejrzana szajka prowadząca potrójną buchalterię, która w celu ukrycia machlojek ma niebywały burdel w rachunkach. Ani dziecko na uniwersytecie, ani rekrut składający przysięgę wojskową, ani dorosły tego nie zrozumie, co to jest "owa" Polska, o której mówią idealiści jako o rzeczy czcigodnej, niewątpliwej i wiarygodnej. Polska jako organizacja społeczna, wygląda jak jakaś szajka.

Polski już nie było w chwili podpisania Konstytucji 3-Maja. Konstytucja 3-Maja, to był gwóźdź do trumny dawnej Rzeczpospolitej (zgoda - morderczyni chłopów ale i ich obrońca). Posłuszeństwo konstytucji 3-Maja wypowiedzieli szlachcice pozbawieni przez nią szlachectwa i wszelkich praw politycznych. Przecież, jak Panu wiadomo, Konstytucja ta wprowadziła na tron polski obcą nację saską (co było zgodne z wolą wolnomularstwa zachodnioeuropejskiego) i pozbawiła szlachciców nie posesjonatów, czyli gołotę, prawa udziału w sejmach i sejmikach. A szlachcic bez praw politycznych był niczym, bowiem nie mógł się odwołać do sądu ziemskiego, a do sądu patrymonialnego pana wsi nie należał, bo nie był chłopem. Był więc banitą wyjętym z spod prawa. Ani chłopem ani szlachcicem. Owszem, służył na folwarkach ziemskich, panom dziedzicom, gorliwie, bo do tego się nadawał. Ale faktycznie był popychadłem.

Takich szlachciców-golców, wedle różnych ocen, mogło być do 2 milionów osób. Przecież dawna Rzeczpospolita, nie bez kozery nazywała się narodem szlacheckim. Szlachciców mogło być do 20%, chociaż np. na Ukrainie, Podolu i Podlasiu o wiele więcej. Szlachcice-golce, o wiele płodniej od chłopstwa mnożyli się jak króliki.
I wszystko to, ta cała ciemna szlachecka masa, została wyrzucona przez Konstytucję 3-Maja za burtę do jakiegoś nie istniejącego prawnie "stanu czwartego". Historycy piszą, że przez właściwą szlachtę ziemską, byli traktowani gorzej od chłopów.
I tu jest pies pogrzebany, Panie Zygmuncie, za jaką Polskę walczył w powstaniu listopadowym Pański pradziad gen. Sowiński? Przypominam, że przeciwko Konstytucji 3-Maja wystąpili szlachcice gołota, bowiem masoneria wprowadziła do politycznej równowagi państwa podział tak głęboki, że jego organizacja stała się dziwolągiem tracąc l'etat detre. Nawet późniejsza, chociaż prawie jednoczesna z naszą, konstytucja Francuska 1793 r. nie wyzbyła z praw politycznych szlachciców, których zrównała z chłopami i mieszczanami. Natomiast nasza Konstytucja wyjęła "golców" spod prawa. Bo golec, nawet służąc jako woźny (protoplasta dzisiejszego inteligenta) w sądzie, służył jako pracownik najemny na podstawie ustnej umowy o pracę. Jego szlachectwo (utracone) nie miało tu żadnego znaczenia. Temat jest to ogromny jak morze, ale świadczy o tym, że Polska wywróciła się już przed zaborami, które były konsekwencją jej wewnętrznego upadku.


Nie należy zapominać, że w ok. 1788 r. kiedy pierwsze jaskółki zaczęły "lepić" nastroje społeczne do wprowadzenia jakichś "rewolucyjnych zmian" (nie miejsce i czas, żeby o tym), to pierwszymi orędownikami tych wolnościowych powiewów byli właśnie szlachcice-golcy, którzy mieli nadzieję zaczepić się o jakąś sensowną robotę, posadę, rangę oficerską itd., odpowiednią do ich stanu (np. po wprowadzeniu stutysięcznej armii. I stało się to, co się stało w Polsce w 1980 roku, gdy szybko do robotników i stoczniowców doszlusowani żydzi, mieszczanie i biurokraci. W ten sposób spaskudzili całą sprawę, dając narodowi własnego bękarta żydowsko-burżuazyjnego rządu.
Tak samo było w roku 1788, gdy po roku-dwóch, przyłączyli się do tej "patriotycznej" roboty masoni, żydzi, burżuazja i księża. I wszytko rozeszło się w gadulstwie a w rezultacie na umocnieniu roli Kościoła, żydów i wyrzucenia poza nawias wielkiej części narodu szlacheckiej gołoty.
Teraz należy sobie odpowiedzieć, za jaką Polskę walczył gen. Sowiński. I trzeba zdać sobie sprawę, że powstanie listopadowe wybuchło w obronie konstytucji Królestwa Polskiego okrojowanej przez miłościwie panującego Polakom cara Mikołaja II. Po drugie, w powstaniu brali udział szlachcice-gołota. Jedni, konserwatywni, walczyli w celu przywrócenia złotej wolności i praw politycznych bezrolnego szlacheckiego narodu, zaś drudzy, postępowcy walczyli o uwłaszczenie chłopów jak w Prusach, Belgii i we Francji.
Niech się Pan zastanowi, czy warto się chwalić pradziadem szlacheckim golcem, bo przecież w dawnym wojsku, co wojskowy - to golec bez gaci, co generał, to na garnuszku ministerstwa. Takich generałów ziemian, jak Karol Chłapowski albo Wincenty Krasiński było bardzo niewielu. Reszta to byli same dziady!
A na emigracji, jak Panu wiadomo trzymali się klamki Hotelu Lambert i dziadowali. Dziady!

Zmierzam do tego, że myślenie o Polsce musimy formować wciąż od nowa, odrzucając różne pobożne życzenia (żeśmy nie wypadli sroce spod ogona), mile sercu rodzinne klechdy, podpieranie się dla pociechy serc stereotypami zacnego dziadziusia i zwykłymi bzdurnymi mitami. Nie przypadkiem hitlerowscy lotnicy i saperzy mieli za zadanie spalenie warszawskich archiwów państwowych i biblioteki Krasińskich, żeby Polaków pozbawić pamięci, tej podstawy zdrowego rozsądku. Gdyby były archiwa, stare dokumenty i papiery świadczące o głupotach naszych dziadów, to i my może byśmy byli mądrzejsi i krytyczniejsi, zamiast bredzić o dawnej chwale naszych bohaterów.

________________________

Zobacz galerię zdjęć:

Zygmunt Jan Prusiński
Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński

Zapraszam do Niezależnej Wytwórni Filmowej PROSTAK_____ http://korespondentwojenny.salon24.pl/_____ A teraz będą "chwalunki"..., co dzięki mnie utworzyłem jako animator kultury i działacz społeczny w polityce w Polsce i na Emigracji: 1967 - 1970 ...założyciel zespołu muzycznego "Chłopcy z Przedmieścia" w Otwocku; 1979 - 1981 ...został przewodniczącym Klubu Młodych Pisarzy przy ZLP w Słupsku; 1982 - 1985 ...kolporter pism emigracyjnych w Wiedniu; 1987 ...wydał dwa zeszyty literackie - wiersze pt. "Słowo" i "Oaza Polska" w Monachium wydawnictwo: Niezależny Związek Pisarzy Polskich "Feniks"; 1988 - 1990 ...wiedeński korespondent "Orła Białego" w Londynie; 1990 - 1994 ...założyciel i przewodniczący Korespondencyjnego Klubu Pisarzy Polskich "Metafora" i Polskiego Centrum Haiku a także pomysłodawca "Wiedeńskiej Nagrody Literackiej im. Marka Hłaski" oparty z plonu konkursu na prozę i poezję - zorganizował dwie edycje konkursu literackiego w Wiedniu; 1997 - 1998 ...członek Ruchu Odbudowy Polski - przewodniczący Komisji Rewizyjnej ROP w Słupsku; 1998 - 1999 ...korespondent radia City w Słupsku; 1999 - 2003 ...założyciel i przewodniczący Polskiej Partii Biednych na Pomorzu; 1999 - 2003 ...założyciel i sędzia Słupskiego Sądu Społecznego w Słupsku; 2000 - 2009 ...założyciel i prezes Stowarzyszenia "Biały Blues Poezji" w Ustce; 2001 - 2009 ...założyciel środowiska literackiego w Starostwie Powiatowym w Słupsku; 2001 ...wydał tomik wierszy pt. "W krainie żebraków słyszę bluesa" - ZLP Słupsk; 2004 - 2005 ...korespondent radia "Supermova" w Londynie; 2005 - 2007 ...redaktor gazety internetowej "Karuzela Polska"; 2005 - 2009 ...korespondent międzynarodowej gazety "Afery Prawa a Bezprawie" w Irlandii z siedzibą w Sanoku. ____Odpowiadam swoim podpisem - Zygmunt Jan Prusiński Ustka. 23 Grudnia 2009 r.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura