kosikm kosikm
57
BLOG

Perełki Komorowskiego

kosikm kosikm Polityka Obserwuj notkę 1

W dzisiejszej rzepie możemy przeczytać wywiad z Komorowskim a w nim takie sformułowania jak:

"Wydaje się, że do takiego wydarzenia przed odsłoniętą tablicą niedługo jednak dojdzie. Chciałbym, żeby jego gospodarzami były organizacje harcerskie, które przyniosły tu krzyż i dla których upamiętnienie miejsca żałoby narodowej – podkreślam, nie ofiar katastrofy, lecz żałoby narodowej – jest sprawą ważną z punktu widzenia ich harcerskiej tożsamości. 

Zaproponowałem, aby to harcerze zorganizowali tę uroczystość i zaprosili, kogo uważają za stosowne. Jeśli zaproszą prezydenta, wezmę udział
"
 

Czyli upamiętniono żałobę narodową :) no to jesteśmy pierwszym państwem na świecie które togo dokonało 

"Czy po odsłonięciu tablicy wyklucza pan powstanie przed pałacem pomnika lub obelisku upamiętniającego ofiary katastrofy?

Sam myślałem o płaskiej tablicy dokładnie w tym miejscu, gdzie stoi krzyż. Trudno jednak lekceważyć uzasadnioną opinię konserwatora zabytków, gdy mówi o konieczności ochrony historycznej przestrzeni w otoczeniu pomnika księcia Józefa Poniatowskiego. Pomysły przeniesienia pomnika bohatera narodowego, który zginął w nurtach Elstery, a takie też się słyszy, uważam za przejaw braku szacunku dla polskich tradycji."
 

 

To jest argument kogoś kto szuka rozwiązania problemu. Ja przyznam się nie słyszałem by ktoś chciał przenosić bohatera narodowego

".....nie uważa pan, że jednak błędem polskich władz było nieskorzystanie z możliwości, jakie daje – zdaniem wielu prawników – umowa polsko-rosyjska z 1993 roku o wspólnym wyjaśnianiu katastrof samolotów wojskowych?

Problem polega na tym, że my traktujemy nasz samolot jako wojskowy, bo był własnością wojska. A Rosjanie traktują go jako cywilny, bo służył do realizacji celów cywilnych"

I to załatwia sprawę wg Komorowskiego :) Ale odpowiedź co? i brnie dalej:

"Wbrew często spotykanej opinii uważam, że strona rosyjska wykazuje daleko idące zrozumienie polskich potrzeb. Pamiętajmy, że to śledztwo nie jest w Rosji priorytetem. Dla nas to dramat narodowy i kwestia prestiżu państwa. Dla Rosjan to nie jest sprawa, z powodu której mieliby rezygnować z innych śledztw"

 

Każdy sam musi odpowiedzieć sobie na pytanie, jak doszło do tego, że były dwie, jedna po drugiej, wizyty w Rosji, i to na najwyższych szczeblach naszego państwa. Uważam, że był to efekt trudności porozumiewania się między najwyższymi organami władzy państwowej i szkodliwej rywalizacji. Katastrofę trudno jednak wiązać z konkretnym terminem wylotu prezydenta.

Natomiast sam fakt wyścigu nie najlepiej świadczy o Polsce. W tym też mieści się ważne pytanie, które i mnie – jako obecnego prezydenta – dotyczy: gdzie tkwi mechanizm powodujący budowanie tak bizantyjskiego orszaku? Tak dużego, że dziennikarze musieli lecieć drugim samolotem, bo nie było dla nich miejsca w tym, którym leciał prezydent. Po co wszystkich wsadzać do jednego samolotu? To też był efekt wyścigu o prestiż

Czyli wg niego wylot Prezydenta i 96 osób na 70 rocznicę obchodów mordu katyńskiego to była walka o prestiż. Nic tylko w mordę dać

"Natomiast każda partia i jej przywódca, a Donald Tusk jest przywódcą partii, musi dokonywać kalkulacji, co konkretnie można zrobić w sposób maksymalnie bezpieczny dla poziomu akceptacji i sympatii społecznej, szczególnie w okresie przedwyborczym. Na pewno taką kalkulację premier przeprowadza."

Ekonomiści też domagają się reform.

Uważam, że te racje są do pogodzenia: interes wyborczy, czyli kalkulacja, aby nie stracić zbyt dużo, i reformy. Mądrze je prowadząc, można nawet zyskać.

W polskim doświadczeniu reformatorzy zyskiwali w perspektywie długofalowej – mamy przykłady Mazowieckiego, Balcerowicza, Buzka. Natomiast trzeba szukać takich rozwiązań, które w średnim albo krótkim terminie nie przyniosą tąpnięcia poparcia wyborczego

Czyli władza dla władzy, czyż może być lepszy przykład tego że platformie jedynie zależy na utrzymaniu władzy. A na czym zależy ich wyborcom

"Podczas kampanii wyborczej zapowiedział pan, że poprze ustawę refundującą zabiegi in vitro.

Tak, jeżeli będzie taka ustawa. I jeżeli spełni kilka warunków istotnych z mojego punktu widzenia. Mam satysfakcję, że wygrałem wybory, mimo prób zdyskredytowania mnie poprzez krytykę mego stanowiska w sprawie in vitro. To kolejny dowód na to, że ogromna większość polskiego społeczeństwa, także katolicy, stoi na stanowisku, które dobrze zobrazowały badania bodaj z diecezji płockiej. 70 proc. wierzących Polaków uważa, iż metoda in vitro może być stosowana, ale przez małżeństwa. To dla mnie wskazówka""

 

Czyli nie mam swojego zdania, ale skoro sondaże mówią że MOŻE BYĆ STOSOWANA przez małżeństwa to ja jestem za. Co to znaczy? może być stosowana? a o zarodkach NIC. On w ogóle nie kuma bazy o co chodzi w sporze
 

"Mnie już nie można podejrzewać, że będę chciał we własnym życiu sięgnąć po metodę in vitro. Wychowaliśmy z żoną pięcioro dzieci, więc mam ten komfort, że osobiście nie stanę przed tym dylematem"

 

Czy niepokoi pana umieszczenie przez Rosjan rakiet w Abchazji?

Oczywiście. Każde zbrojenie, montowanie systemów militarnych w tym obszarze jest niekorzystne z punktu widzenia stabilizacji regionu.
Ale to dotyczy obu graczy, czyli także Gruzinów
 

Niepokoi go zbrojenie się Gruzinów

 

Cały wywiad to poziom magla, a jak ktoś ma ochotę to proszę sobie przeczytać wywiad z ś.p. Lechem Kaczyńskim i porównać poziom :((((((

Lech Kaczyński: Chcemy Polski silnej

 

 

 

 

 

 

 

 

kosikm
O mnie kosikm

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka