Karol Kot Karol Kot
149
BLOG

Akt terroru w Moskwie - ISIS jako przykrywka

Karol Kot Karol Kot Polityka Obserwuj notkę 19
W miarę jak trwa kampania PSIOP zachodnich mediów, mająca na celu przekonanie opinii publicznej o odpowiedzialności ISIS za brutalny atak terrorystyczny przeprowadzony na Crocus w Moskwie, coraz więcej dowodów wskazuje, że aresztowani terroryści nie są członkami ISIS.

Eksperci zauważają, że każdy terrorysta ISIS, który przeprowadza ataki, zwykle po przeprowadzeniu ataku popełnia samobójstwo jako męczennik. W przypadku Moskwy tak się nie stało. Co więcej, terroryści ISIS, przepojeni wypaczoną ideologią fanatyczną, nie działają w celu uzyskania rekompensaty pieniężnej, ale są przekonani, że po akcji przeciwko „niewiernym” czeka ich „raj”.

ISIS przyznało się do ataku (jak każdy mógł), ale ISIS nie wspomniało o narodowości terrorystów, ich nazwiskach ani nawet pseudonimie. Wysłano zdjęcie, na którym terroryści pokazują uniesiony palec lewej ręki, co ma symulować przysięgę i wiarę islamską. Jest to surowo zabronione w islamie. Lewa ręka jest uważana za nieczystą.

Wszystko to wydaje się dziwne i władze rosyjskie są coraz bardziej przekonane, że nie mają do czynienia z członkami ISIS, ale z najemnikami wynajętymi za pieniądze przez służby wywiadowcze.

Zatrzymani podczas ucieczki terroryści zmierzający w stronę Ukrainy zostali zidentyfikowani i aresztowani w Briańsku, około 19 km od granicy z Ukrainą . Okazuje się, że na Ukrainie zarezerwowano dla nich otwarty korytarz, którym mogli wejść, unikając kontroli wojskowej na tym obszarze. To kolejny dowód na współudział władz Kijowa.

Wszystko wskazuje na to, że to ukraińskie tajne służby zaplanowały atak terrorystyczny na Moskwę i wykorzystały ISIS jako przykrywkę, zapewniając terrorystom drogę ucieczki na Ukrainę.

ISIS to front używany przez Stany Zjednoczone i Ukrainę do ukrywania prawdziwych inicjatorów akcji. Jest to scenariusz, który zaobserwowano i wykorzystano już w Iraku i Syrii, kiedy USA chciały zatuszować swoje operacje mające na celu destabilizację tych krajów i stworzenie klimatu terroru. Mówili wtedy, że to ISIS. Potem oficjalnie odkryto, z odtajnionych e-maili Hillary Clinton, że sama Clinton i administracja Obamy wspierały ISIS dla własnych celów. Historia powtarza się także w przypadku terroryzmu w Rosji.

W tej kwestii jesteśmy świadkami zmiany strategii Stanów Zjednoczonych i NATO, które nie udało się podporządkować sobie Rosji na polu walki, a teraz uciekają się do terroryzmu i destabilizacji wewnętrznej, aby zmusić Rosję do zaprzestania operacji wojskowej na Ukrainie.


Ujawnione dotychczas poszlaki z pewnością potwierdzają twierdzenie, że była to ukraińska operacja słabo zamaskowana jako atak ISIS-K i że Stany Zjednoczone zostały poinformowane o tym, czego się spodziewano. Należy zacząć od upierania się Stanów Zjednoczonych i Zachodu, że była to operacja ISIS-K. Jak, u licha, Stany Zjednoczone tak szybko ustaliły ten „fakt”? Ludzie, którzy tak szybko zebrali niewidoczne jeszcze dowody, aby dojść do wniosku, że to nie Ukraina, ale zespół mordujących islamskich ekstremistów, powinni natychmiast zostać przydzieleni do przeprowadzenia podobnie przyspieszonej analizy kto wysadził NordStream. Powinni móc to wyjaśnić do poniedziałku rano. Kiedy już to załatwią, powinni zwrócić uwagę na zabójstwo Kennedy'ego. Najwyższy czas, abyśmy otrzymali ostateczne odpowiedzi na ten temat. Ich zdolność do wykrycia „prawdy” o tym, kto był odpowiedzialny za ohydny atak, zanim atak się zakończył i podczas gdy podejrzani wciąż krążyli po obiekcie Crocus Concert, strzelając do nieuzbrojonych cywilów, sugeruje, że mają pewne zdolności do zdalnego widzenia na światowym poziomie. Zachodnie media robią wszystko, co w ich mocy, aby forsować wersję, że był to atak ISIS i odrzucać możliwość, że mogła to być Ukraina. Tym, co sprawia, że ​​cała sytuacja jest tak dziwna i wątpliwa w świetle tego, co Stany Zjednoczone wiedziały i kiedy wiedziały, to fakt, że Departament Stanu wydał oświadczenie w ciągu dwóch godzin od zamachu, wciąż nie wiedzieliśmy, ilu napastników, jakiego rodzaju broń, ile ofiar i czy byli to zakładnicy, czy nie – oświadczając, że Ukraina nie jest odpowiedzialna za ten atak. Skąd Departament Stanu o tym wiedział? Ale jedno wiemy już na pewno – że od początku specjalnej operacji wojskowej Zachód był zaangażowany w ułatwianie serii ataków terrorystycznych na Rosjan. Jak inaczej nazwiecie ataki artyleryjskie i rakietowe na rosyjską ludność cywilną w Donbasie i w Biełgorodzie, przy użyciu amunicji dostarczonej przez Stany Zjednoczone i inne główne kraje NATO? To sprawia, że ​​mocarstwa zachodnie są co najmniej współwinnym aktu terroru. Nie sądzę, że ten akt terroryzmu zmieni strategię wojskową i plany wojskowe Rosji wobec Ukrainy. Doniesienia z frontu pokazują, że siły rosyjskie w dalszym ciągu posuwają się naprzód na całym froncie w Donbasie i spychają Ukraińców z powrotem w stronę Dniepru. Z każdym dniem pozycja ukraińskiej armii staje się coraz bardziej niepewna. Jedno wiem na pewno, że ten atak wzmocni wolę Prezydenta Putina, rosyjskiego sztabu generalnego i rosyjskiego wywiadu, aby położyć kres ingerencji NATO na Ukrainie oraz zdolność pełnomocników NATO do atakowania cywili w Rosji. Ktokolwiek to zatwierdził, źle się skalkulował i zapłaci straszliwą, ale zasłużoną cenę

Karol Kot
O mnie Karol Kot

Kocham myszy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka