Prezydent RP Andrzej Duda podpisał ustawę dyscyplinującą sędziów anarchistów i zrobił to bez żadnych zastrzeżeń, wątpliwości, czy odwlekania w oczekiwaniu na dalsze destruktywne podpowiedzi przeciwników reformy. Chwała mu za to!
Wbrew moim sugestiom wyrażonym w poprzedniej notce, bez żadnego żalu przyjąłem okres wyczekiwania na ten podpis, tym bardziej, że moment jego złożenia, po wizycie prezydenta Francji, był chyba dobrze wybrany. Natychmiastowy atak na Prezydenta, którego sceną jest niezmiennie studio TVN24, uświadamia, że oprócz głębokiego przekonania o słuszności decyzji, Prezydent musiał wykazać też wielką odwagę.
Najmocniejszy jęk potępienia wybrzmiał m.in. od prof. Adama Strzembosza i prof. Andrzeja Zolla. Odbieram te reakcje jako kolejną kompromitację ludzi dysponujących niegdyś prawdziwym, choć niezasłużonym autorytetem. To, co dzisiaj mówią, jest już tylko symptomem upadku, ale zwraca uwagę na podstawowe źródło dzisiejszych trudności, którym jest zdegenerowany system edukacji na wydziałach prawa polskich uczelni. Tutaj nie mam niczego do dodania do wcześniejszego mojego listu do prof. Strzembosza
https://www.salon24.pl/u/krakow-broda/1004330,list-otwarty-do-profesora-adama-strzembosza
i do listu otwartego do prof. Zolla sprzed prawie pięciu lat:
https://www.salon24.pl/u/krakow-broda/664928,list-otwarty-do-profesora-andrzeja-zolla
, po którym dalsza wymiana zwarta jest w kolejnych notkach z tamtego czasu.
Dzisiaj koniecznie trzeba pominąć milczeniem te wszystkie nieuzasadnione skargi opozycji, której Polska najwyraźniej przeszkadza i trzeba rzucić tytułowe hasło:
TERAZ KOLEJ NA NARÓD!
Decyzja Prezydenta o podpisaniu ustawy zasługuje na zdecydowaną manifestację poparcia ze strony Narodu. Taką manifestacją będą majowe wybory i musimy zrobić wszystko, by kandydat Andrzej Duda wygrał te wybory w pierwszej turze, z taką większością głosów, która zdeklasuje innych kandydatów. To jest dzisiaj zrozumienie naszej polskiej Racji Stanu i to będzie zamknięciem karygodnych uzurpacji środowiska prawników, którzy z taką krzywdą dla Narodu przejęli dla siebie całkowicie nienależną im rolę.
Skłonność mobilizacyjna Polaków do udziału w manifestacjach jest dzisiaj mocno ograniczona. Być może niezliczone demonstracje w latach 80-tych i ich mała skuteczność wyczerpały energię tamtych uczestników, a młodym może to się wydawać niepotrzebne. Jednak możliwość zamanifestowania swoich przekonań przy urnie wyborczej, to o wiele łatwiejsza i nieporównanie bardziej skuteczne działanie. W tym przypadku mobilizacja i zwycięstwo musi być na miarę Bitwy Warszawskiej, bo o taką rangę wydarzeń chodzi, choć narzędzia są całkiem inne.
Już kampania wyborcza Prezydenta Andrzeja Dudy powinna przyciągać w każdej miejscowości tłumy zwolenników, polskich patriotów, a wsparcie dla poskromienia nadzwyczajnej kasty, jako ostatniego niebezpiecznego reliktu dawnego systemu PRL powinno być jednym z najważniejszych motywów. Tutaj Prezydent Duda, chętnie spotykający się z Polakami, ma duże doświadczenie, a reszta należy do tych Polaków, na których nasza Ojczyzna zawsze może liczyć.
Muszę powiedzieć, że jednoznaczna decyzja Prezydenta podpisującego ustawę, przywróciła mi entuzjazm, optymizm i wolę działania. Tak jak 11 listopada 2014 roku wyraziłem przekonanie, że kandydat A. Duda wygra te wybory:
https://www.salon24.pl/u/krakow-broda/615392,to-byl-dobry-dzien-w-krakowie
Tak dzisiaj przewiduję, że wygra znacząco już w pierwszej turze. Tak nam dopomóż Bóg!
496
BLOG
Komentarze