Życie każdego człowieka jest dobrem absolutnym, a jednocześnie darem i wartością, której nikomu nie wolno podważać. Gdy śmierć przerywa życie, wszystko w życiu doczesnym się kończy i staje się całkowicie nieważne. Dlatego żadnemu człowiekowi powołanemu do życia nie wolno tego daru odbierać, a świętość życia od poczęcia do naturalnej śmierci powinna być zapisana w preambule Konstytucji. To jest tak oczywiste, że nie nadaje się do dyskusji, a tym bardziej nie może być przedmiotem głosowania w jakimś obłędnym i złowieszczym referendum.
Mimo tej oczywistości w Polsce cyklicznie eksploduje dyskusja na temat aborcji, w której na przestrzeni wielu lat argumentacja propagatorów aborcji się nie zmienia i polega na kompletnym lekceważeniu świętości życia poczętego dziecka. Mówi się o prawie kobiet do decydowania o swoim ciele, tak jakby aborcja nie dotyczyła również losu odrębnej istoty ludzkiej, przy czym istoty najbardziej niewinnej i bezbronnej. Gdy ciąża stanowi zagrożenie życia, trzeba rozważać dwa życia i słusznie życie matki traktowane jest priorytetowo. Jednak kobieta staje się bohaterką, a nawet świętą jeśli z tego priorytetu sama zrezygnuje,. Zwolenniczki aborcji „na życzenie” są odwrotnością takiej postawy i muszą budzić mocno negatywne odczucia. W widocznym proaborcyjnym szale zdecydowanie dominują kobiety, bo mężczyzn podobno ma to nie dotyczyć.
Z konieczności przypatruję się kobietom protestującym w „strajkach kobiet”, uczestniczkom różnych demonstracji propagujących aborcję, słyszę co mówią i jak mówią, ale jednocześnie z ulgą przyjmuję, że nie są one reprezentacją polskich kobiet. Często zastanawiam się jak je nazwać, bo tę wyróżniającą się grupę jakoś przecież trzeba nazwać. Niewątpliwie są to kobiety, ale kobiety pozbawione najpiękniejszego elementu kobiecości, jakim jest pragnienie macierzyństwa, a co najmniej szacunek dla tego daru. Zastanawiając się nad właściwą ich nazwą natrafiłem na określenie „Herod-Baba”, które podobno oznacza „kobietę o silnej budowie ciała, przypominającą mężczyznę”. Nie znam gabarytów Heroda, ale wszyscy wiedzą, że jest on znany z innych powodów, niż fizyczna wielkość, bo jego wzrost określono jako normalny, a nie duży. Powyższe określenie „Herod-Baby” jest więc mocno naciągane, a zamieszczone w Wiki wyjaśnienie potwierdzające, że określenie to pochodzi
• Od: imienia: Herod Wielki (łac. Herodes Magnus, 74/73 - 4 p.n.e.), król Judei słynący z okrucieństwa, tradycyjnie przedstawiany jako tyran pragnący zgładzić Jezusa, odpowiedzialny za rzeź niewiniątek.
pokazuje, że jest to właściwa nazwa dla kobiet, które walczą prawa do aborcji. To są Herod-Baby. Są okrutne i odpowiedzialne za rzeź niewiniątek.
Jestem emerytowanym profesorem w dziedzinie fizyki jądrowej. Zawsze występuję pod własnym nazwiskiem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo