kreatywny wandal kreatywny wandal
5103
BLOG

Nie dokazuj Kinga, nie dokazuj.

kreatywny wandal kreatywny wandal Film Obserwuj temat Obserwuj notkę 201

Na ogół wszyscy oczekujemy, że jeśli dla kogoś jesteśmy grzeczni , uprzejmi i życzliwi to spotkamy się z takim samym traktowaniem. Jest to zakodowane w nasze podświadomości. Jeśli zaś spotykamy się z czymś innym, z nie oczekiwanym i nie zasłużonym sobie niczym atakiem, niesprawiedliwym w naszym mniemaniu, nieuczciwym wobec nas zachowaniem czy traktowaniem, ze strony jakieś osoby, nie ważne, dalekiej czy bliskiej, to czujemy dyskomfort a nawet budzi to naszą irytacje …

Jeżeli jesteśmy przez jakąś osobę.- znajomego, kolegę, współpracownika czy przełożonego w pracy, potraktowani w sposób którego nie oczekiwaliśmy, niesprawiedliwy i niczym nie usprawiedliwiony, to budzi to także nasz niepokój i najdelikatniej mówiąc zdziwienie. Dawniej nazywało się na taką osobę która był powodem naszego zażenowania.- prostakiem, tupeciarzem i chamem. Bolesne jest to, chociaż w obecnym czasie staje się czymś powszechnym, gdy taki despekt, afront czy dyshonor, czy zwyczajnie niezasłużona przykrość, spotyka nas, czy też kogoś innego na naszych oczach... Czujemy się wtedy nieswojo i źle... Gdy zaś sprawcą tego faux pas, jest osoba powszechnie znana i wydawało by się stonowana, kulturalna i znająca zasady dobrego wychowania i którą na dodatek, do tej pory darzyliśmy sporą sympatią, to nasze poczucie i rozumienia tego co się dzieje się obok nas, staje się trudne i przykre zarazem. A przecież Kinga Preis jest osobą od której można by tego poprawnego, kulturalnego i przewidywanego zarazem zachowania oczekiwać... Jednak jak widać nasze odczucia i oczekiwania, niestety tak to bywa w życiu , nijak się mają do rzeczywistości która dzieje się na naszych oczach. Niestety coraz częściej.

Taki niezasłużony despekt i afront spotkał ostatnio Prezesa TYP Jacka Kurskiego, za sprawą aktorki Kingi Preis, na gali z okazji wręczenia Telekamer Tele Tygodnia 2020, zorganizowanej z tejże okazji w Teatrze Polskim... Na dodatek, na taj samej gali, co jeszcze gorzej świadczy o mającej jak widać wielkie o sobie mniemanie celebrytce , zaatakowana została nieobecna przecież na wręczeniu Telekamer w Teatrze Polskim, była premier Rządy p. Beata Szydło, którą aktorka w niewybredny sposób sparodiowała, ku uciesze co niektórych zaproszonych "gości", chcąc ją w ten sposób poniżyć i ośmieszyć.

Nie zasłużony, bo aktorka Kinga Prejs, jest ostatnio w dobrym farcie i nie ma podstaw by narzekać na „dobrą zmianę”. Gra często i to w wiodących produkcjach TVP takich jak np.: „ Stulecie Winnych” czy „Ojciec Mateusz” . Oprócz aktorskiej popularności przynosi to także spore apanaże i zarobki… Więc co u licha? Aktorką jest raczej średnią, jej kreacje są przewidywalne do bólu i dość szablonowe. Uroda, cóż, „przemija w nas” tym bardziej że nigdy nie była oszałamiająca i trzeba sporo wysiłku i poświęcenia , żeby było„ tak jak było” w tej materii, a i lata już po temu żeby zachowywać się w sposób poważny i dystyngowany. No niby tak, ale niestety takiego stonowanego i stosownego zachowania można oczekiwać li tylko od kogoś kto wyniósł je z domu lub ma wrodzone wyczucie, dar, co wypada a co nie. Niestety, pani Kinga Preis, jest aktorką w pierwszym pokoleniu... Co widać i czuć.

Ale jest też praktyczna strona całej sprawy. I ten aspekt , nawet prości ludzie ( a p. Kinga Preis prostaczką nie jest, a przynajmniej się za taką nie uważa ) widzą i wyczuwają na odległość. Pieniądze… Nie kąsa się ręki która karmi i nie zabija kury która znosi złote jaja. Tyle podpowiadają mądrości ludowe. Dla aktorki Kingi Preis, taką kurą która znosi złote jaja, jest właśnie, jak widać znienawidzony przez nią i pogardzany, prezes TYP Jacek Kurski, który komu jak komu, ale jej właśnie żadnej krzywdy nie wyrządził.

Nie chodzi tutaj o poglądy polityczne p. Kigi Preis. Byłbym zdziwiony znając środowisko z którego się wywodzi i z którym obcuje i pracuje, gdyby były inne. Ale grzeczność, przyzwoitość , i co tu dużo gadać, wdzięczność, zobowiązuje do pewnych, oczekiwanych zachowań, choćby ze względu na szacunek do osoby która nam zaufała, zaangażowała i płaci... i to niezłe pieniądze. W takim  wypadku i w takiej sytuacji można uznać zachowanie p. Kingi Preis  przynajmniej za niestosowne, nie racjonalne i co tu dużo gadać, głupie. No chyba że aktorka przywiązanie do "środowiska" przedkłada nad własny interes... No ale wtedy to już potrzebny egzorcysta lub psychiatra.

Nie wiem, ale wydaje mi się, że jej wystąpienie na gali w Teatrze Polskim, wielu widzów odebrało jako... manifest polityczny i policzek wymierzony szefowi Telewizji Publicznej.

Mam nadzieje, że prezes Jacek Kurski, którego można lubić lub nie, popierać jego działania i sposób kierowania TVP, lub je kontestować czy wręcz negować, weźmie go sobie do sera i zapamięta. Zapamięta tą nauczkę którą otrzymał, jest przecież sporo młodych zdolnych aktorów, a aktorka Kinga Preis, już wkrótce będzie miała prawdziwe powody by nie lubić tak prezesa Jacka Kurskiego jak i całej „dobrej zmiany” bez względu czy noszą garnitury czy broszki do żakietu.  

Jako człowiek dobrotliwy z natury, pozostaje jednak w nadziei, że taki brylant i tuz aktorski jaką jest niewątpliwie Kinga Preis, poradzi sobie w życiu, także finansowo, jak i pod każdym innym względem bez grania w produkcjach w znienawidzonej TVP i będzie rozchwytywana do innych jeszcze bardziej lukratywnych dla niej i nie mniej interesujących aktorskich wyzwań.

Bo o to, że jest w stanie zrozumieć absurdalność i głupotę swoje zachowania. Zrozumieć i po prostu przeprosić … No nie, o to p. Kingę Preis nie podejrzewam.


Umiarkowany konserwatysta.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura