Matka Kurka," nienawistnik" usiłujacy od lat zgłębić czeluście księgowości WOŚP, oraz powiązanych z fundacją spółek Jerzego O. i jego rodziny, publikuje nowy tekst ilustrujący za pomocą posiadanych dokumentów księgowych mechanizm pompowania corocznego rekordu WOŚP.
Niestrudzony bloger wyręcza tym samym instytucje kontrolne RP oraz dziennikarzy śledczych GieWu, którzy nigdy nic nieprawidłowego w fundacji Jerzego O.i powiązanych spółkach nie znaleźli.
Dla elementarnej uczciwość prowadzenia tego typu działalności, korzystającej z gigantycznego wsparcia publicznych mediów, jednostek administracji i służb państwa, należałoby poddać niezależnemu audytowi interesy Jerzego O.
Co robi z tym problemem Jerzy O.?
Otóż kpi sobie w żywe oczy, nie udostępniając nawet na polecenie sądu księgowości WOŚP.
Ktoś, kto wysyła swoje dzieci na zbiórkę środków na WOŚP (często na mrozie), jak i ten kto wrzuca cokolwiek do puszki WOŚP ma prawo wiedzieć co dzieje się z tymi pieniędzmi.
Mają również prawo wiedzieć niezaangażowani w zbiórki WOŚP obywatele, na co, i w jakiej wysokości idą srodki publiczne z ich podatków.
I powinno to być wyjaśnione w sposob przejrzysty i niebudzący żadnych wątpliwości, nawet Matki Kurki.
http://kontrowersje.net/jerzy_o_dzia_a_na_szkod_wo_p_pompuje_rekord_a_miliony_przelewa_do_firm_prywatnych