Krispin Krispin
116
BLOG

Trele morele, czyli Biedroń nie wierzy

Krispin Krispin Polityka Obserwuj notkę 2

Nie chodzi o grę w szachy i zbicie (przepraszam za wyrażenie) lub zagrożenie ze strony wieży. Nie chodzi też o tę wiarę, bo w końcu każdy w coś tam wierzy, a różne są boogie-woogie. Na przykład grający w totka wierzą, że wygrają - w końcu co tydzień ktoś wygrywa (teraz może nawet częściej, możemy się założyć). Chodzi o wiarę w słowa zdetronizowanego Krulu „do bulu” Jewropy Tuska. Wierzyć w Tuska słowa? To odwaga nietypowa.

Tenże Biedroń Robert, mędrzec i poseł z Jewropy nie wierzy, że Donald Tusk dotrzyma obietnicy wprowadzenia związków partnerskich zaraz jak tylko zostanie przywódcą większości parlamentarnej po wyborach. Robertowi przypomniało się, że Tusk był już przy wódce... pardon, był już przywódcą takiej większości... 10 lat temu. „Trele morele, to dziaderskie na maksa”. Mądre słowa "na Marksa".

Przecież on dobrze wie, że związki partnerskie Tusk wprowadził już dawno. To dzięki niemu obłowiło się sporo jego partnerów w polskim „kartonowym państwie”. A byli to partnerzy biznesowi z kraju i zagranicy, ale też kumple z boiska, z którymi haratał w gałę. Jednemu, temu co miał zegarków więcej niż sowiecki żołdak wieszający radziecką flagę na ruinach Reichstagu, zabrakło nóg w stołach w domu, żeby schować wszystkie pieniądze, więc musiał kombinować inne skrytki. Myślał, że mądrze kombinuje.

Robert, jako mędrzec nad mędrki, wie też jak zakończyć kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Jak zwykle w tak skomplikowanych sytuacjach jest bardzo proste rozwiązanie: „stosowanie prawa”. Kto by pomyślał, że u lewaka takie sprośne myśli. Stosowanie prawa? Czyli składanie wniosków o azyl? Czyli chronienie granicy państwa? Czyli nie przekraczanie granicy przez posły w miejscach, gdzie nie ma oficjalnego przejścia granicznego? Kto by pomyślał. Niestety. Dodaje zaraz: „Trzeba tych ludzi wpuścić”. Chyba w kanał – jak wszystkich wyborców lewicy?


TO IDZIE BIEDROŃ, RABIEJ i uŚMISZEK

Cóż tak wali, cóż tak grzmi?

Rabiej z Cessanisem śpi.

Piorun strzela, łoże drży

Wiosna, wiosna, ech że ty.


To idzie Biedroń, Śmiszek, Rabiej i ziewa,

Bo nocą on niezły jest chwat.

Tak zmęczony znowu, całusków ulewa

Zarazi miłością ten świat!


Do masażu gładkie dłonie

Do bajeru lepka myśl,

Pot wypływa im na skronie,

Jak skaptować ciebie dziś.


To idzie Śmiszek, Rabiej, Biedroń i wzywa,

Zaraźmy na homo ten świat!


Nagie oni lubią ranki.

Nie przystoi? Głupiś kiep

Po co im wieszać firanki,

Wolnoć w swoim domku jest.


To idzie Rabiej, Biedroń, Śmiszek i śmieszy,

Rzucając słowa na wiatr!

Człowiek patrzy i słabiej, słabiej się cieszy,

Dokąd dziś zmierza ten świat?


W dłonie grabie, aby pomóc,

U nich też grabienia czas,

Patrzysz wokoło komu, komu,

Oni sobie, nic dla mas.


To idzie Śmiszek, Rabiej, Biedroń i kosi,

Co w ręce mu wkłada ten świat!


Zespół „Mazowsze” in memoriam („To idzie młodość”)

Z cyklu: WierSzydła Z Worka Innego, WiWi sekcja 21


drzewiej RymoWanne:

WiWi-20 – BIG pHARMa RAP

WiWi-18 - BALLADA O CZERWONYM LISKU

WiWi-16 - Powrót Tuska

WiWi13 – Profesor podrzędny niczym nadrzędnik

WiWi-10 - je-GO-WIN-na!

WiWi-04 - Kuglarka Jachira wciąż tyra

Krispin
O mnie Krispin

Jestem Polakiem. Jestem chrześcijaninem. Czy tak samo, czy bardziej? Jestem osobą myślącą. To ja, Krispin z Lamanczy. PS. Nie wierzę w przypadki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka