KriSzu KriSzu
2259
BLOG

Matrosy czornowo moria pozdrawliajut matrosow bałtijskowo moria!

KriSzu KriSzu Polityka Obserwuj notkę 1

Jakoś tak mam, że sprośne kawały najlepiej zapadają mi w pamięć. Po dziś dzień kołacze mi się w głowie zasłyszany przed laty kawał, którego nieocenzurowaną treść w tym zacnym miejscu krępuję się przytoczyć.
Oględnie mówiąc, chodziło o to, że w łaźni spotkało się dwóch marynarzy - rosyjski i amerykański. Rosjanin zauważył u Amerykanina tatuaż o treści "oria" w miejscu, którego nazwa nie może przejść mi przez gardło.

- Co to znaczy? - spytał Rosjanin.

- Aaaa, miałem wytatuowane "Victoria", ale dostałem odłamkiem i zostało "oria".

Ale oto także Amerykanin dostrzegł u Rosjanina tatuaż o takiej samej treści w miejscu, o którym nie śmiem napisać. - "A co to znaczy"? - spytał.

- Aaaa, miałem wytatuowane "Matrosy czornowo moria pozdrawliajut matrosow bałtijskowo moria!", ale na wojnie mi urwało!

Taki oto kawał przypomniał mi się, gdy z niedowierzaniem słuchałem dzisiaj Pana Ministra Grasia popisującego się znajomością języka naszych nowych-starych wschodnich przyjaciół. I odczułem, że jestem robiony przez pana Grasia & Co. w to, na czym Ruski i Amerykanin z kawału nosili napis "oria". A właściwie to nie przez nich, lecz przez tych nad nimi... Dawno nie poczułem się tak źle.

Pozostaje mi odpisać panu Grasiowi:

Gospodin Gras'! Wy mienia możet'ie pocełowat' w eto, o czom ja nie mogu skazat', no wy znajet'ie wo szto! Poniał?!

 

P.S. Pardon, jeśli coś nie tak z moim rosyjskim, ale nie jestem tak biegły, jak szanowny pan minister.
 

KriSzu
O mnie KriSzu

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka