KriSzu KriSzu
55
BLOG

Pierwszy cud Tuska

KriSzu KriSzu Polityka Obserwuj notkę 0

Nie miałem okazji słuchać expose Tuska na żywo. Dzisiaj przeczytałem je we fragmentach w gazecie. Było w nim coś, co mnie ujęło, coś czego nie powiedział żaden premier po 89 roku:

"W polityce gospodarczej stajemy (...) wobec konieczności godzenia celów na krótką metę sprzecznych [chodzi o równoczesne obniżanie podatków, wzrost płac budżetówki i równoważenie budżetu - przyp. KriSzu] (...) Te cele są tylko pozornie sprzeczne , bo tylko umysły zanurzone w ponurej, socjalistycznej przeszłości rozumują o gospodarce w kategoriach gry o sumie zerowej, że jak stąd się zabierze, to tu przybędzie, a jak tu przybędzie, to tam musi ubyć. (...) Nie bierze się pod uwagę tego, że wolni ludzie, nieskrępowani zbyt wysokim podatkiem i zbyt skomplikowanymi przepisami (...) wytwarzają coraz więcej dóbr."

Przypominam sobie, ileż to razy tocząc dyskusję z wszelkiej maści socjalistami używałem powyższego argumentu. Patrzono na mnie jak na wariata. Oni naprawdę tego nie rozumieli.

Tak, panie i panowie socjaliści, czasem w gospodarce 2 plus 2 równa się 5.

KriSzu
O mnie KriSzu

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka