KriSzu KriSzu
39
BLOG

Małysz zacznie od mocnego uderzenia!

KriSzu KriSzu Kultura Obserwuj notkę 3

Wczoraj bloger HareM zadał pytanie, czy Adam Małysz zacznie nadchodzący sezon od wejścia smoka (link tutaj) . Otóż twierdzę, że tak będzie i nawet mogę to udowodnić. Zauważyłem bowiem pewną prawidłowość w występach naszego idola z Wisły: zaczyna on nowy sezon w stylu, w jakim skończył sezon poprzedni (chodzi oczywiście o sezony zimowe).

Trzeźwo patrząc, nawet z pozycji takiego laika jak ja, wydaje się, że taka prawidłowość nie powinna mieć miejsca. Sezony zimowe dzieli 8 miesięcy przerwy, roztrenowanie, przygotowawczy sezon letni... Z formy prezentowanej w marcu nie ma prawa nic pozostać do grudnia. A jednak! Nieprzerwanie od 1998r. początek nowego sezonu u Małysza jest niemal identyczny jak końcówka poprzedniego.

Poniżej zamieszczona tabela zawiera średnie miejsca zajęte przez Adama w trzech kolejnych konkursach PŚ: trzech ostatnich w danym sezonie oraz trzech pierwszych w nowym sezonie* (mają miejsce zawsze w tym samym roku kalendarzowym). W badanym okresie 9 lat (słownie: dziewięciu, toż to prawie dekada!!!), średnie w danym roku różniły się od siebie maksymalnie o 6. Aż w czterech przypadkach różnica wynosiła zaledwie 1!

Myślę, że teza, którą postawiłem na początku jest udowodniona.

Rok

Średnie miejsce w końcówce sezonu

Średnie miejsce na początku sezonu Różnica
1998 44 38 6
1999 31 29 2
2000 13 14 1
2001 2 1 1
2002 5 4 1
2003 2 4 2
2004 16 18 2
2005 13 7 6
2006 8 7 1
2007 1 ? ?
 

Trzy ostatnie konkursy PŚ Adam Małysz wygrał (trzy wygrane w Planicy). Średnio zajęte miejsce: 1. Wygląda na to, że za parę dni będziemy mieli się z czego cieszyć!

* - z wyjątkiem roku 2006, gdzie pominąłem odpowiednio konkursy inauguracyjny i kończący sezon, za to ująłem konkursy czwarte w serii (he he, rzeczywistość nie do końca pasowała do teorii, trzeba było "pomóc" danym, ale czego nie robi się dla Adama. PS. lata, w których różnica średnich wyniosła "aż" 6 miejsc, to były "chude" lata dla Adama (trenerzy Kuttin i Mikeska). W latach "tłustych" różnica średnic wyniosła maksymalnie 2. Jakby to powiedział red. Szaranowicz: to się nazywa automatyzm!

PPS. Gwoli ścisłości: średnie zostały zaokrąglone do całości.

KriSzu
O mnie KriSzu

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Kultura