Tak, ja naprawdę cenię w życiu święty spokój. I na tym mi zależy, po prostu tylko tyle, by żyć sobie spokojnie. Jakie sobie można zrobić granicę? Różne... Najlepiej żyć gdzieś tak w przyjemnym ciepłym rejonie, ale mogłaby i być Syberia, byle bez obecności dziadków- talibów, bo ich towarzystwo jest zdecydowanie najgorszą opcją. Przynajmniej chyba tak jest, no, obecny świat bywa taki skompilowany... Choć jednak na pewno lepiej rozumiemy to co dzieje się teraz od tego co i jak bywało dawniej przed stuleciami i tysiąclatkami...
Tak wiec wyraźnie chyba widać jakie wszystko na tym świecie jest logiczne, jakie ładnie poskładane, jest to bardzo dziwne. Tak dziwne, i w sumie wręcz banalne, że kojarzy się z filmami np. z Hollywood, których nie cenię i dlatego mam wątpliwości do tego wszystkiego, ale spokój i ciepło cenię. I dlatego w sumie wszystko OK (logika mocno przemawia za uznaniem zalet takiej sytuacji).
Tak więc ocena obecnej sytuacji przez Polaka, czy tak naprawdę sytuacja jest dobra, czy wręcz przeciwnie, jest trudna i chyba oczywiście musi to być przypisane do wyznawanych wartości, czy się jest za PiS, PO. czy kimkolwiek innym...
Dla mnie istotnym argumentem , o czym pisałem powyżej jest brak w okolicy jakichś dziadków-talibów, i dla mnie to już jest w ogóle dużo, choć rozumiem ludzi mających inne oczekiwania odnośnie swojego kraju, pytanie jakie oczekiwanie byłoby tym najbardziej uzasadnionym???
I pozostaje jeszcze jedna kwestia niewątpliwie zasadnicza !!! Co z demografia Polski? Co z nią zrobić i jak próbować ratować???