Krzysztof Leski zwrócił mi uwagę na skomplikowanie poprzedniej notki. Naprawiam swój błąd, przepraszam wszystkich.Podaję wyjaśnienie zwycięstwa salonu24.
Prezentuję ranking trafności sondaży (także tych w dniu wyborów) oraz typów blogerów salon24.pl.
Nie tylko najlepszy bloger, nie tylko cała pierwsza 10. konkursu,ale również średnia z typów blogerów Salon24 okazała się lepsza od wyników większości agencji badawczych (liczono sumę odchyleń wyniku sondażu od rzeczywistych wyników wyborów).
Porównanie wyników:
1. miejsce
najlepszy bloger Salonu24 (pitagoras_44)
odchylenie 6,37 (pokazuję tylko najlepszego - reszta w poprzedniej notce)
2. miejsce
SMG/KRCdla TVN7.06
odchylenie 7,59
3. miejsce
Salon24 (II tura typowania - tydzień przedwyborczy)
odchylenie 9,56
4. miejsce
Salon24 (cały konkurs - od 14.05)
odchylenie 11,42
5. miejsce
PBS DGA dla „Gazety Wyborczej” z 29.05
odchylenie 17,49
6. miejsce
GfK Polonia dla Rzeczpospolitej z 5.06.
odchylenie 17,51
7. miejsce
Homo Homini dla Polsatu z 7.czerwca
odchylenie 18,53
8. miejsce
CBOS 01.06
odchylenie 22,57
Suma błędu CBOS przekroczyła 22,5% (sic!).
Badań OBOP nie porównuję, bo agencja postawiła się w bardzo dziwnej sytuacji.
Gwoli sprawiedliwości w stosunku do innych agencji dodam, że najbardziej rozpowszechniony jako ostatni sondaż przedwyborczy - sondaż SMG KRC z 5.06 pokazywał 54% poparcia dla PO (średnie odchylenie sondażu na listę – 3,83, a więc wynik bardzo słaby).
Porównanie prognozowanej frekwencji:
Ranking trafności predykcji frekwencji wyborczej (odchylenie):
1. miejsce
Salon24 odchylenie 0,31%
2. miejsce
najlepszy bloger Salonu24 (krzesimir)
odchylenie 0,47%
3. miejsce
Salon24 (II tura typowania - tydzień przedwyborczy)
odchylenie 1,82%
4. miejsce
Homo Homini dla Polsatu 7.06
odchylenie 2,47%
5. miejsce
SMG/KRCdla TVN -7.06
odchylenie 2,87%
6. miejsce
GfK Polonia dla Rzeczpospolitej 5.06.
odchylenie 4,53%
7. miejsce
CBOS 01.06
odchylenie 16,47%
8. miejsce
PBS DGA dla „Gazety Wyborczej” 29.05
odchylenie 29,47%
GfK Polonia próbowała zrobić model predykcyjny – oszacowano frekwencję na 20%.
Jak rozumiem – to początek polskiej drogi do trafności sondaży.
Analogiczny model można było zrobić do trafności deklaracji poparcia dla poszczególnych partii.
Wyjaśnienie zwycięstwa Salonu24:
Blogerzy opierali się na tych samych badaniach - korygowali je na podstawie wiedzy z obserwacji poprzednich wyborów.
Zastosowali więc rodzaj modelu (nie statystycznego, ale opartego na naturalnej sieci neuronowej - tj. własnym mózgu)przewidującego zachowania wyborców (chodzi o prognozę, którzy wyborcy nie pójdą na wybory pomimo deklaracji w sondażu, którzy natomiast kryją swoje preferencje i podają inne).
Socjologowie mają znacznie lepsze rozeznanie w zjawiskach
zakłócających sondaż niż blogerzy. Dlaczego tej wiedzy nie stosują?
(W niektórych instytutach socjologii prowadzi się nawet odrębne semestralne konwersatorium tylko ze zjawisk zakłócających przebieg badań - również kiedyś takie prowadziłem).
Dlaczego nie stosują modeli predykcyjnych, choć omawiają modele budowane w USA?
W niedzielnym studiu wyborczym w TVP1 widzieliśmy grupę naukowców – członków PAN pod przewodem prof. Rycharda oraz prof. Domańskiego. W dyskusji padła teza
jednego z nich, że niesłusznie zarzuca się socjologom nietrafność sondaży, bowiem socjolog nic nie może na to, że ludzie w sondażach nie mówią całej prawdy. Teza nie wywołała żadnej dyskusji.
Taka świadomość hamuje prace nad budową modeli predykcyjnych przewidujących zachowania wyborców na podstawie wyników sondaży.
Dlatego właśnie salon24 mógł wygrać to porównanie.
I pewnie jeszcze wygra takie samo porównanie w wyborach prezydenckich.
Pozdrawiam
Krzesimir
PS. Panie Krzysztofie, już lepiej?
Inne tematy w dziale Rozmaitości
