krzysztofjaw krzysztofjaw
230
BLOG

O. Scholz coraz bardziej śmieszny i groteskowy

krzysztofjaw krzysztofjaw Polityka Obserwuj notkę 30

""20 stycznia ma dojść do spotkania w amerykańskiej bazie Ramstein, gdzie sojusznicy mają dyskutować nt. pomocy dla Ukrainy i ewentualnego przekazania im Leopardów z Niemiec - podaje „Sueddeutsche Zeitung”

(...)

Jak informuje gazeta, Scholz miał zaapelować do członków swojego kluby, by „pomimo presji z zagranicy i ze strony koalicjantów”, utrzymali „dotychczasowy kurs”. Słowa te miały paść podczas zamkniętego dla mediów posiedzenia SPD

(...)

Broniąc swojego stanowiska w sprawie dostaw czołgów Leopard na Ukrainę, powołał się na rozmowę z Polakiem, którego spotkał podczas joggingu. Scholz miał powiedzieć uczestnikom spotkania, że po wspólnym zdjęciu Polak serdecznie podziękował za niemieckie „wielkie wsparcie” dla Ukrainy i poradził kanclerzowi, aby „nie dał się zwariować” żądaniami dotyczącymi Leopardów, wysuwanymi przez polski rząd

(...)

Scholz miał też wymienić trzy kluczowe dla niego zasady związane z niemieckim zaangażowaniem ws. Ukrainy: pomoc dla Ukrainy, uniknięcie bezpośredniej wojny między Rosją a NATO, niepodejmowanie przez Niemcy działań na własną rękę"" [1].

Przyznam szczerze, że jak przeczytałem, iż kanclerz Niemiec powołuje się na jakiegoś Polaka, którego spotkał na joggingu i że ten Polak powiedział mu "żeby nie dał się zwariować" żądaniami dotyczącymi Leopardów, wysuwanymi przez polski rząd to... pomyślałem, że to jakiś absurdalny żart i wybuchnąłem spazmatycznym śmiechem.

Ale zaraz ten śmiech ustał i się przeraziłem, że obecnie Niemcy są rządzone przez jakiegoś coraz bardziej śmiesznego gogusia, który prowadzi swą politykę międzynarodową m.in na podstawie rozmów przeprowadzonych z kimś spotkanym na berlińskiej ulicy.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że tak nie jest, ale samo powoływanie się na ten - zapewne fałszywy - fakt świadczy też o dużych pokładach cynizmu i pogardy wobec ludzi u O. Szcholza.

Czy on naprawdę uważa, że zwykli Niemcy są takimi idiotami, iż bezwolnie przyjmują do wiadomości i wierzą w jakąś wypowiedzianą przez niego oczywistą bzdurę?

Mam nadzieję, że tak nie jest, ale gdyby tak rzeczywiście było to znaczyłoby, iż społeczeństwa w Starej Unii Europejskiej zostały już tak umysłowo zniewolone przez lewackie demoliberalne elity przywódcze, że nie stać już ich na samodzielne myślenie i po prostu nie są w stanie "ogarnąć" meandrów współczesnego świata.

Moim zdaniem niestety duża część tych społeczeństw została skutecznie sprowadzona do roli bezwolnych "rączek do głosowania" i bezmyślnych odbiorców każdej, nawet najgłupszej informacji, w którą wierzą bezgranicznie. U Niemców może takich postaw jest najwięcej, bo obowiązuje u nich tzw. "ordnung muss sein" rozumiany jako "porządek musi być" oraz pewny rodzaj cywilizacyjnego prymitywizmu, który np. wyraził się w czasie II WŚ, kiedy to przeszło 90% Niemców było zwolennikami nazizmu A. Hitlera i jego NSDAP. Ten sam rodzaj tego prymitywizmu można zauważyć w społeczeństwie rosyjskim, które wspierało swoje komunistyczne państwo i święcie wierzyło np. w J. Stalina. Tylko w tych dwóch państwach mogły powstać największe totalitaryzmy na świecie: nazizm i komunizm.

O. Scholz podobno nie lubi działać pod presją, bo boi się zarzutu braku decyzyjnej niesuwerenności. A już na pewno nacisk Polski jest dla niego nie do przyjęcia. "Przecież to Niemcy mają być liderem w UE a taka Polska ma zostać jeno biednym landem niemieckim w nowej sfederalizowanej Europie" - zdaje się myśleć Kanclerz Niemiec. I to myślenie znajduje niestety bardzo duży poklask w społeczeństwie niemieckim.

Wszyscy wiemy, że O. Scholz od momentu wybuchu wojny na Ukrainie robi wszystko, aby militarna pomoc dla Ukrainy była jak najmniejsza. I tak jest z Leopardami. Ale doprawdy kanclerz na arenie międzynarodowej robi się coraz bardziej śmieszny i groteskowy a w swoich działaniach i wypowiadanych słowach absurdalny.

I potwierdził to powołując się na uliczną rozmowę z Polakiem. Nie chce mi się wierzyć, że do takiej rozmowy w ogóle doszło, bo przecież O. Scholz ma cały czas osobistą ochronę i nie można sobie ot tak do niego podejść.

[1] https://wpolityce.pl/swiat/630052-kiedy-decyzja-ws-leopardow-dziwna-postawa-scholza

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

http://krzysztofjaw.blogspot.com/

kjahog@gmail.com

Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą.

Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję!

Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814

Paypal: paypal.me/kjahog

Krzysztof Jaworucki - KONSERWATYSTA W IDEI, WARTOŚCIACH ŻYCIOWYCH I POGLĄDACH EKONOMICZNYCH. EKONOMISTA I FINANSISTA. MIŁOŚNIK ŻEGLOWANIA I WSPINACZEK GÓRSKICH. PATRON DUCHOWY: BŁ. JERZY POPIEŁUSZKO, AUTORYTET MORALNO-ETYCZNY: ŚW. JAN PAWEŁ II, MENTOR POLITYCZNY: E. BURKE. Bł. Jerzy Popiełuszko: "Prawda jest niezmienna. Prawdy nie da się zniszczyć taką czy inną decyzją, taką czy inną ustawą"; "Gdyby większość Polaków w obecnej sytuacji wkroczyła na drogę prawdy, stalibyśmy się wolnymi już teraz"; "Zło dobrem zwyciężaj". Św. Jan Paweł II: "Jeśli ktoś lub coś każe Ci sądzić, że jesteś już u kresu, nie wierz w to! Jeśli znasz odwieczną Miłość, która Cię stworzyła"; "Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, ale kim jest, nie przez to, co ma, lecz przez to czym dzieli się z innymi"; Nie sposób inaczej zrozumieć Człowieka, jak w tej wspólnocie jaką jest Naród"; "Musicie być mocni mocą wiary i nadziei". Edmund Burke (1729–1797) – irlandzki filozof i polityk, twórca nowoczesnego konserwatyzmu, krytyk rewolucji francuskiej: "Naród jest organiczną całością ukształtowaną przez przeszłość i tradycje"; "Aby zło zatriumfowało, wystarczy, by dobry człowiek niczego nie robił"; "Wolność bez mądrości i cnoty? To jest zło największe z możliwych". Moja strona domowa: http://krzysztofjaw.blogspot.com/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka