Krzysztof Grzelczyk Krzysztof Grzelczyk
82
BLOG

Gospodarka wodna

Krzysztof Grzelczyk Krzysztof Grzelczyk Polityka Obserwuj notkę 0

 

Nie, ten wpis nie będzie dotyczył Bufetowej i jej ostatnich wodnych perypetii. Wczoraj ukazał się w DGP tekst  informujący o tym, że Komisja Europejska może pozbawić Polskę funduszy na inwestycje przeciwpowodziowe. Dotyczy to zarówno nierozliczonego  jeszcze okresu 2007 – 2013, jak i lat 2014 – 2020.KE zarzuca Polsce brak jednego ogólnokrajowego planu gospodarowania wodami w dorzeczach. Sprawy te reguluje unijna Ramowa Dyrektywa Wodna. U nas natomiast wbrew tej dyrektywie tworzone są plany regionalne. W tym kontekście jako wadliwe rozwiązanie przywoływany jest także program Odra 2006. Ministerstwo Środowiska dopiero zapowiada zmiany w prawie. W tym miejscu chciałbym przypomnieć, że w 2005 roku został powołany Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej. Właśnie z tego powodu, jako pełnomocnik rządu ds. programu dla Odry, zwróciłem się do rządu o przejęcie tych zadań przez KZGW. Lokalne media, zwłaszcza jeden dziennikarz, przez kilka lat pisały o tym moim posunięciu wyłącznie krytycznie. Do ataków chętnie przyłączał się wioskowy mądrala z gminy Długołęka. Ten ostatni miał wpływ na kształt programu Odra 2006, odpowiadał za działania przeciwpowodziowe jako wojewoda wrocławski przez sześć lat, a przez cały okres rządów PO (kolejne sześć lat) kieruje projektem Banku Światowego do realizacji inwestycji w tym obszarze. Fundusze te zostały uzyskane dzięki umowie, którą w lipcu 2007 roku podpisywał jeszcze premier Kaczyński. A dopiero w tym roku ruszyły prace na Wrocławskim Węźle Wodnym, natomiast zbiornik Racibórz nadal jest w powijakach. Czy wobec stanowiska Komisji Europejskiej pan dziennikarz i jego profesorski  interlokutor będą dalej walczyć ze zdrowym rozsądkiem?

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka