Krzysztof Leski Krzysztof Leski
322
BLOG

Wisła-Polonia 2:1, Jaga-Cracovia 0:0

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Rozmaitości Obserwuj notkę 66

czyli piłkarskim fanatykom ku przestrodze: nie samą piłką człowiek żyje. Samą fizyką też nie powinien, a są w s24 i taca fanatycy - nieprawdaż? ;)

W ogólniaku miałem wspaniałego fizyka. Uczył świetnie, uwielbiał anegdoty. Opowiadał nam m.in., że krótko przed I wojną światową Niels Bohr stał na duńskiej bramce w meczu z reprezentacją Niemiec. Jego koledzy stracili piłkę w środku pola i samotny Niemiec pognał w stronę Bohra, który najwyraźniej jednak zagłębił się właśnie w zagadnienia budowy atomu.

Rzecz działa się w Kopenhadze, przerażona publiczność okrzykami próbowała obudzić Bohra - bez skutku. Może to wtedy narodziło się nagrodzone Noblem odkrycie? A może Nielsowi przerwano w ważnym momencie, odkrycie opóźniając? Bowiem nagle się ocknął i obronił sytuację sam na sam.

Długo wierzyłem w tę historyjkę. Gdy narodził się net, guglanie przyniosło mi rozczarowanie. Niels, owszem, grywał w AB Kopenhaga, ale sporadycznie, a w reprezentacji Danii nie zagrał nigdy. Ten zaszczyt był udziałem brata, Haralda. Czy w owych czasach Dania zagrała u siebie z Niemcami? Czy w tej historyjce jest element prawdy?

Nie wiem, nie chciało mi się dalej guglać. Ale historyjka jest przeurocza. Polecam ją wszystkim, którzy dziś gotowi są rwać z głowy, cokolwiek i tam rośnie - bo Wisła znów uciekła Lechowi lub coś w tym rodzaju.

PS. Dziś: o kolei krócej oraz nieco dłużej, a także You moron.

Bonus: Mój fizyk opowiadał też o wielkim zjeździe fizyków w Berlinie w latach 20. Głównym punktem programu był wykład Bohra, który miał wyjaśnić reszcie, o co chodzi w jego teorii budowy atomu. Po wykładzie Einstein podszedł do Bohra i poprosił o dodatkowe, indywidualne korepetycje. Po kolejnej godzinie rozmowy miał wyznać Bohrowi, że wciąż nic nie rozumie :)

Tego też nigdzie nie zdołałem wyguglać. Później wszakże Einstein wielokrotnie kwestionował teorię Bohra. Widocznie zrozumiał.

Mój fizyk z IX LO im. Hoffmanowej w Warszawie - to Witold Łucznik. Świetny człowiek. Było mi podwójnie przykro, gdy podczas matur namawiał mnie na... wstąpienie do PZPR.

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (66)

Inne tematy w dziale Rozmaitości