Krzysztof Leski Krzysztof Leski
82
BLOG

IV władza to ty

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Polityka Obserwuj notkę 195

Każdy dzień przynosi w s24 nowe przechwałki i ejakulacje dumy. Przeciętny salonowicz, tak jak przeciętny Polak, jest absolutnie przekonany o swojej nieskończonej wyższości intelektualnej i moralnej nad każdym politykiem, sędzią, dziennikarzem, samorządowcem nawet. Czuje się krzywdzony przez wszystkich - władzę ustawodawczą, wykonawczą, sądowniczą, a zwłaszcza przez tę czwartą, za którą w myśl powszechnego stereotypu uważa media. I oczywiście sam nie czuje się za to nawet za grosz odpowiedzialny.

Wierzysz, że polityków, sędziów, dziennikarzy
przynoszą bociany innego gatunku?

Wierzysz. Mówisz: "oni". "Oni" służą obcym interesom, kłamią, zamiatają pod dywan. Widzisz to zawsze, gdy słyszysz coś, co ci nie pasuje. Ogłaszasz manipulację i kłamstwo i doszukujesz się judaszowych srebrników, które muszą za tym stać. Znowu "oni" robią cię w konia. Jak za PRL, albo gorzej.

Celujesz w media, bo to one pośredniczą między tobą i sferą polityki, w której zapadają decyzje. Masz się za znawcę, ale nie bywasz w Sejmie, nie wiesz, jak on pracuje na codzień, zwłaszcza w komisjach. Widzisz to, co ci pokażą. Uogólniasz bez namysłu, choć zarazem zgadujesz, czego ci nie pokazano, i z wielką stanowczością stwierdzasz, że przecież "wszyscy wiedzą".

Mediów Okres Romantyczny

Był czas, gdy media rozwijały się spontanicznie, w sporej mierze zgodnie z wizją zapaleńców. Takich, jak Andrzej Woyciechowski, poniekąd też Stanisław Tyczyński. Pierwszy chiał robić radio popularne, ale solidnie analizujące politykę - i Zetka zrazu taka być chciała. Drugi zakładał przynajmniej, że między rozrywkową sieczką jest miejsce na serwis informacyjny z prawdziwego zdarzenia. Zatrudnił dziennikarzy, z których wielu jest w RMF do dziś, choć od dawna nie mają tam co robić.

Okres romantyczny zaczał chylić się ku upadkowi w połowie lat 90., po śmierci Woyciechowskiego. Do głosu doszedł czysty rynek, czysta komercja. O zawartości programu decydować zaczęłĸy reklamy, które można sprzedać w danym czasie antenowym. W tym kierunku niemal od urodzenia poszedł Polsat, wkrótce naśladować go zaczęła TVN, a z kilkuletnim opóźnieniem - także telewizja publiczna. W radiach proces był nawet szybszy. Za RMF i Zetką poszła Eska, stacje regionalne, potem w pewnej mierze Trójka i niektóre pasma innych stacji radia publicznego. Nastała trwająca do dziś

Era Formatowania

I nic nie wskazuje, by miała odejść w przeszłość, bo finansowo się sprawdza. Media obcięły to, na czym nie zarabiały, wdrożyły i rozwinęły to, co się sprzedaje. Mimo kryzysu mają się dziś finansowo nieźle. Formaterzy zrobili swoje. A to fachowcy dużej klasy, którzy swoje badania opinii publicznej robią wprawdzie za duże pieniądze, ale profesjonalnie, w odróżnieniu od sondażowni "badających" domniemane "preferencje polityczne" Polaków.

Formater dostarcza pełną wiedzę, co sprzedawać: w jakich porach, jaką muzykę, jaką treść - i jak ubraną. Wg badań newsy w radio powinny trwać maksimum trzy minuty, a w TV - najlepiej 7-8 minut; że polityki powinno być w nich co najwyżej kilkanaście procent, a sposób jej podania musi uwzględniać mozliwości percepcyjne słuchaczy i widzów. Pozwolicie, że powtórzę: możliwości percepcyjne słuchaczy i widzów. Przeciętny news o np. sporze o ordynację wyborczą w parlamenciem okazuje się bowiem zrozumiały dla mniej niż 10% Polaków.

Masz, czego chciałeś

To ty jesteś odbiorcą. To ty formatujesz media - i polityków. Bo to przecież zamknięte koło: dziennikarze chcą uzyskać od polityków to, co odbiorcy zdołają zrozumieć, politycy znają zresztą sami wyniki badań formatujących. Wiedzą, że "dobra setka" to 15 sekund, w tym trzy epitety i zero meritum. Publika się cieszy, ale chce, żeby było jeszcze prościej. Formaterzy odnotowują, media i politycy reagują. Koło się zamyka.

IV władza istnieje, potężniejsza niż się zdaje. Ale nie są nią media, lecz zbiorowa wola społeczna, by wiadomości o świecie, w którym żyjemy, były coraz prostsze w miarę, jak ten świat się komplikuje.

To ty jesteś IV władzą i nie udawaj, że krzywdzą cię jacyś "oni".

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (195)

Inne tematy w dziale Polityka