Skoro jest półmetek, powinny być też metki doczepione do innych ułamków. Lech Kaczyński jest bowiem na 4/5-metku swej kadencji. Z tej okazji min. Władysław Stasiak wymienił trzy główne jego zdaniem sukcesy, trzy priorytety prezydentury jego szefa:
Zwrócenie uwagi na sprawy bezpieczeństwa energetycznego - zgoda, Lech Kaczyński sporo zrobił w tej mierze. Nie zawsze w pełni merytorycznie, ale trudno taką zasługę przypisać komukolwiek na polskiej scenie politycznej. Zawsze zaś uważam za cenne przypominanie o istnieniu problemu;
Zwrócenie uwagi na pamięć historyczną - także zgoda, to całkiem realna zasługa, bo choć prywatnie nie są to dla mnie kwestie zasadnicze, nie wątpię w ich znaczenie w dzisiejszej Polsce szybko zmierzającej, z woli i lenistwa większości obywateli, do zupełnego zatracenia owej pamięci;
Zwrócenie uwagi na finanse publiczne - nieprawda. To Lech Kaczyński robił wyłącznie werbalnie - w praktyce wetując ustawy mogące choć w małej części poprawić zdrowie budżetowe. Co więcej, robił to wyłącznie w latach 2008-2009, wielokrotnie publicznie krytykując rząd PO za brak całościowych inicjatyw w tej mierze (skądinąd słusznie). Wszakże, panie ministrze Stasiak, czemu prezydent nie zająknął się na ten temat w latach 2006-2007, choć ówczesny rząd nie kiwnął palcem w sprawie finansów publicznych?
Inne tematy w dziale Polityka