Przełom w hazardśledziu?

Nie, to za dużo powiedziane. "Przełom" to słowo nadużywane w każdej komisji śledczej, a tym wypadku byłoby mocno przesadzone. Twierdzę jednak, że dziś stało się coś, co trochę zmieni obraz pracy komisji hazardowej. A stało dlatego, że merytorycznie... nic się nie stało. Komisja nie posunęła śledztwa do przodu ani o milimetr.

Z sześciu dzisiejszych świadków - czterej opowiadać mieli o roku 2003, jeden - o 2007, jeden zaś - o 2009. Ale, uwaga, ten ostatni wcale nie o tym, co odkryło CBA, lecz o nowelizacji ustawy o... Służbie Celnej. Służba ta przejęła finansowy nadzór nad branżą hazardową - i tyle związku owego wątku z aferą. Wszyscy zatem byli częścią odwracania uwagi od tego, co sprawiło, że komisja powstała.

Dwaj pierwsi świadkowie - Jan Kubik (PSL) i Marek Wikiński (SLD) - wnieśli jedno tylko: ten drugi oświadczył, że poprawkę obniżającą ryczałt podatkowy od automatów wniósł w 2003 Zbigniew Chlebowski. Pierwszy zaś tego "nie wykluczył". Z tym, że Kubik nad ustawą pracował (i nie pamięta), Wikiński zaś w pracach udziału nie brał. innych aferalnych wątków w 2003 komisja wciąż nie odkryła.

Katastrofą było przesłuchanie Ryszarda Maraszka z SLD. Formalnie brał udział w pracach w 2003 - i tyle. Pytań do świadka - nie było! Opozycja orzekła, że to kompromituje platformerską listę świadków. PO na to, że Maraszka wezwano jednomyślnie, ale opozycja odparła, że nie chciała z góry torpedować zamiarów Platformy sądząc, że ta wie, co robi. Na wyrost.

Piotr Gadzinowski z SLD dostał więc pytania. Wyłącznie od posłów PO. Pytali o... ustawę o kinematografii. Stanisław Ożóg z PiS miał związek z nowelizacją z 2007, bo był jej sprawozdawcą i... na tym się skończyło. Leszek Cieślik z PO był w zeszłym roku sprawozdawcą nowej ustawy o służbie celnej - i nie udało się znaleźć tam związku z aferą.

Teoria PO o jednym wielkim matactwie w 2003 i 2007 ucierpiała. PO już zgodziła się zrezygnować z dwóch jutrzejszych świadków. Nie twierdzę, że odtąd trzej platformersi zrezygnują zupełnie z wątków pobocznych. Sądzę jednak, że ograniczą swoje zapędy dotyczące 2003 i 2007. Skorzystać na tym może tylko wątek najważniejszy - wydarzeń z 2008 i 2009. Tych, które częściowo znamy ze stenogramów CBA.