Krzysztof Leski Krzysztof Leski
111
BLOG

Publiczne, ale inne

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Polityka Obserwuj notkę 139

To post dla umiejących czytać. Ogólny stosunek do mediów publicznych przedstawiłem wcześniej. Teraz zajmuję się jednym aspektem, którego łaskawie proszę nie uogólniać. Otóż rządzący mają obowiązek ratowania TVP i PR, ale te nie mogą trwać w postawie czysto roszczeniowej.

Kolejni prezesi od lat narzekają, że brak im kasy. Żądają podwyżki abonamentu, ponaglają i krytykują polityków. Przedstawiają też "programy oszczędnościowe", które sprowadzają się do informacji, z czego będą "zmuszeni" zrezygnować, jeśli wpływy będą takie, jak im zapowiedziano. To rodzaj szantażu. Jedyny projekt głębszej reformy powstał bodajże za Dworaka i wciąż leży w jakiejś szufladzie, lub na śmietniku.

Najwięcej gardłują ośrodki regionalne, które od abonamentu zależne są w 90% (ogólnopolska TVP w 20%). Ostatnio zwalniają ludzi, bo nie mają kasy. Nigdy jednak żaden nie przedstawił pomysłu na samoodchudzenie. A jest z czego - oto czołówka pod względem zatrudnienia (oficjalne dane KRRiTV z 28, nowszych nie ma): TVP Wrocław - 139 etatów, Poznań 130, Katowice 119, Gdańsk 113, Łódż 105, Szczecin 102, Lublin 101, Kraków 94. Wszystkie te ośrodki nadają 2-3 godziny programu dziennie. Obsługują województwa znacznie, często kilkakrotnie mniejsze od mazowieckiego - pod względem i odległości, i ludności.

Warszawski Ośrodek Telewizyjny razem z TVP Info miał zaś... 96 etatów. Ci ludzie tworzą 16 godzin programu live, który ma konkurować z TVN24 (bez porównania droższe niż produkcja reportażu, dominującego na antenach regionalnych) i 3 godziny regionalnego. TVP Info korzysta z dorobku regionów, ale szczątkowo, bo przydatność i jakość są mierne ("a tory... tory też były złe"). Jedyna przewaga TVP Info i WOT to korzystanie z części technicznej infrastruktury Agencji Informacyjnej TVP (kamerzyści, wozy transmisyjne), ale to wyjaśnić może mały ułamek dysproporcji.

Podejście zmienić też muszą pracownicy. Średnia płaca w TVP w Warszawie wynosiła w 2007 – 7349 zł miesięcznie, rok później 8192 zł (wzrost o 12%!). W regionalnych TVP odpowiednio 6176 i 6814 zł (11%). W PR w Warszawie 5283 i 5503 zł, w regionach – 4220 i 4402. Związki zawodowe stale chcą podwyżek co najmniej takich, jak średni wzrost płac w Polsce. Tymczasem na rynku medialnym, w sektorze prywatnym, płace w mediach od 10 już lat stale spadają. Najmniej odczuwają to wykfalikowani pracownicy techniczni (operatorzy kamer, wozów transmisyjnych), najdotkliwiej – dziennikarze. Media publiczne muszą to przyjąć do wiadomości.

Meritum, treść audycji, ich upolitycznienie - to wątek osobny. Nie do pominięcia, ale, śmiem twierdzić, wtórny. O tym może w innym poście.

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (139)

Inne tematy w dziale Polityka