Wie o nich Łukasz Warzecha i doniósł o nich w poście wiszącym od dwóch godzin na czołówce. Nie wie o nich nikt inny. Łukasz otrzymał już prośbę o sprostowanie - od osoby, która była najbliższym współpracownikiem dr. Janusza Kochanowskiego. Reakcji - zero.
PS. 19.50. Przed 5 minutami Łukasz zmienił treść posta - słowa "trwają czystki" zastąpił "zamieszaniem i niepewnością". Zrobił to, gdy jego tekst, opublikowany o 15.55, po trzech godzinach na czołówce spadł niżej. Nie opatrzył tego żadnym wyjaśnieniem ani sprostowaniem, że o przeprosinach nie wspomnę.
Co gorsza, te słowa też są nieprawdziwe i Łukasz dobrze wie, że proszono go o zupełnie inną zmianę w tekście. Jego efektem mogą zaś być poważne kłopoty kogoś, z kim Łukasz rozmawiał - bo kto uwierzy, że Łukasz napisał coś innego niż usłyszał?
Na razie ową osobę, w której obronie rzekomo występuje - Łukasz doprowadził do płaczu.
Komentarze