Wszyscy straszą że rosyjskie czołgi dokonają przełamania i podjadą pod Wisłę... nic bardziej mylnego. Tak może byłoby 3 lata temu, teraz będzie inaczej.
Ukraina zmieniła oblicze wojny, z XX wiecznej mechanicznej do XXI wiecznej - dronowej.
Szacuje się, że 70% strat jest ostatnio powodowanych bezpośrednio przez drony, kolejny znaczny procent strat jest z współudziałem dronów - jako rozpoznania np artyleryjskiego.
Na razie wojna dronowa przypomina I wojnę światową, gdzie mozolnie kilometr po kilometrze przesuwa się dronową strefę śmierci. Jakikolwiek większy pojazd pojawiający się w strefie jest niszczony natychmiast po zlokalizowaniu, a pojazd zlokalizować jest zdecydowanie łatwiej niż człowieka. Dlatego żołnierze obsługujący drony oraz posterunki przemieszczają się albo pieszo albo na motocyklach. To daje szansę. Przyszłością pewnie będą rajdy dronowe, aczkolwiek to jest ciężkie do przewidzenia.
https://www.youtube.com/watch?v=m8ncGuvltpg
Najważniejsze jest, że w wojnie dronowej nie ma miejsca na przestarzałe technologie, czołgi, śmigłowce, transportery opancerzone znikają z pola walki 60s po wykryciu. Tak, tyle czasu ma czołgista aby się pomodlić. Jest to powód dla którego Rosjanie NIE wysyłają czołgów na front, te czołgi sobie gdzieś spokojnie leżą.
Ciekawie wyglądają ukraińskie prośby o sprzęt. Ostatnio 'zablokowano' dostawy australijskich Abramsów, spekuluje się że to decyzja USA. Ja osobiście uważam, że Ukraińcy po prostu ich nie chcieli.
https://portalobronny.se.pl/wojna-w-ukrainie/ukraina-nie-dostanie-szybko-australijskich-abramsow-powodem-opor-ze-strony-stanow-zjednoczonych-aa-xXQv-Fgnh-387Y.html
Ukraina straciła ponoć wszystkie Abramsy, właśnie od dronów.
https://portalobronny.se.pl/wojna-w-ukrainie/dziwna-decyzja-ukrainy-wycofuje-czolgi-abrams-z-frontu-aa-obYT-EeqC-R77F.html
Śmigłowce szturmowe operują coraz dalej od linii frontu, ostatnio widziałem przykład znakomitego (i udanego) polowania na rosyjski Ka-52. Ten sprzęt też odsuwa się z lini frontu.
https://www.youtube.com/watch?v=JTST5uC2Kzc
Dlatego polskie zakupy sprzętu są ... irracjonalne. Amerykańskie helikoptery za które wydano równowartość długu Gierka.... koreańskie czołgi.
To wszysto jak kupno telewizora kineskopowego w 2024 roku.
Po stwierdzeniu bezużyteczności - będzie można oddać do muzeum techniki. Tyle że koszt bezsensownych zakupów obciąży i nas i przyszłe pokolenia :(.
Inne tematy w dziale Technologie