dr Krzysztof Lis dr Krzysztof Lis
97
BLOG

Konflikt USA - Wenezuela, czyli o dronach.

dr Krzysztof Lis dr Krzysztof Lis Technologie Obserwuj notkę 4
Wenezuela od lat rozwija przemysł dronowy, ma zakłady montujące tanie drony latające i pływające. Te drugie są moim zdaniem kluczowe, mogą zaminować kluczowe akweny zatoki meksykańskiej i sparaliżować cały ruch na niej. W tym ruch gazowców transportujące LNG do Polski z Calcasieu Pass.

Konflikt w Wenezueli zaognia się.

Wszyscy myślą o tym konflikcie jak o potyczce Dawida z Goliatem. Potężne USA z lotniskowcami, atomowymi łodziami pdwodnymi vs Wenezuela, za starą zdezelowaną korwetą made in Italy, dwoma łodziami podwodnymi z lat '70tych paroma łodziami straży ochrony wybrzeża.

Jednak Wenezuela od kilkunastu lat wespół z Iranem rozwija broń XXI wieku, drony.

Co najmniej od 2024 roku Wenezuela produkuje irańskie drony Szached pod nazwą Zamora V-1 oraz tanie drony-wabiki.

W tym roku do Wenezueli przylecieli najlepsi (exequo z Ukraińcami) specjaliści od wojny dronowej. Rosjanie z grupy Rubikon, by szkolić wenezuelskich wojskowych jak walczyć dronami. 

Jednak najgroźniejszą bronią rozwijaną w Iranie są drony podwodne (seria Chamrosh), które są w stanie autonomicznie działać 24 h pod wodą (a może i dłużej). Te drony mogą powoli przepłynąć 1000km by następnie zaczaić się na potencjalną ofiarę. I zaatakować dowolny statek wroga. Ot taka dronowa blokada morska, której przedsmak widzieliśmy na Ukrainie (a raczej Turcji - zaatakowane tankowce z floty cieni).

Aby było ciekawiej, od Wenezueli do kanału panamskiego jest 1100 km, rozmieszczając tam drony, Wenezuela mogłaby sparaliżowałaby ruch statków do i z USA.

I fakt, USA może zniszczyć całkowicie Wenezuelę, jej przemsł naftowy. Ale Wenezuela może się temu krajowi odgryźć, podobnie jak Ukraina Rosji.

Oby jednak do tego nie doszło.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Technologie