Jesienią jest pięknie, któż zaprzeczy? Jesień to taki czas, że jeszcze nawet ciepło, jeszcze liście na drzewach kolorowe, jeszcze różne rzeczy dobre się przydarzają. Dzieci zbierają w parkach kasztany, dorośli w lasach grzyby, jeszcze jabłko się dobre trafi, ale to wszystko jakieś podszyte nostalgią przemijania. Na szczęście tej jesieni pojawili się również piękni ludzie.
Piękni ludzie pojawili się wszędzie, na ulicach miasteczek powiatowych, aglomeracji miejskich, wiejskich dróżkach których jeszcze niewyasfaltowano z Funduszy Europejskich. Na razie tak właśnie to wygląda, że najważniejszym tej jesieni będzie piękno.
Piękni ludzie, jak naukowo udowodnić zdołano dawno, podnoszą znakomicie dobrostan życia wszystkich jednostek, niezależnie od ich miejsca zamieszkania, poziomu wykształcenia, stanu konta i liczby przeczytanych w tym roku książek. Udowodnione naukowo, że tak właśnie się dzieje, wierzcie mi. Sam tego doświadczyłem dzisiaj, stąd też ta refleksja.
Piękni ludzie poprawiają też samopoczucie, to też możesz sprawdzić osobiście. Stoisz rano o 6:00, jest jeszcze ciemno i czekasz na tramwaj który zawiezie cię do pracy. On się trochę spóźnia, a potem może być też różnie, zwłaszcza że nie przyniósł wiele wypoczynku sen i ogólnie nie masz do dobrego nastroju, bo przecież jesień i ciemno i może padać i na pewno jest zimno i trzeba wydać pieniądze na ciepłe ubrania i pomyśleć o tym po ile w tym roku będzie gaz do potrzebny do ogrzania mieszkania czy nie wzrosną ceny prądu bo przecież jak jest ciemno to zużycie wzrasta. Ogólnie więc nie jest dobrze, ale nagle, kątem zaspanego oka zauważasz jego. Pięknie tak piękny Arek się patrzy na Ciebie, właśnie mówi specjalnie do Ciebie. Patrzy z miłością prosto w oczy i od razu wiesz że ten dzień już nie będzie taki zły. Czułość i troska, wyglądające ze spojrzenia pięknie wyrzeźbionej twarzy sprawiają, że robi ci się ciepło i miło, wspaniale, po prostu wspaniale się czujesz. A wszystko to dzięki temu że zobaczyłaś pięknego człowieka. Jego imię co prawda nie zostało w głowie, ale zapamiętałeś wzrok w pełni oddania troski i zrozumienia dla twoich problemów.
Droga do pracy nie prezentuje się tak ponuro, pięknego człowieka spojrzenie na to by spojrzeć lepiej przyszłości czeluści zaczyna działać. Jest naprawdę dobrze. I będzie na pewno jeszcze lepiej a wszystko to za sprawą pięknego człowieka. Dzięki niemu zaczynasz dostrzegać że piękni ludzie pojawili się niespodziewanie. Nagle dostrzegasz że jest ich naprawdę wielu. Dojazd do pracy zajmuje pół godziny i w tym czasie widzisz Jurka, Rafała i Jacka i wielu innych. Wiesz, że to będzie udany dzień.
Wśród pięknych szczerze uśmiechający się twarzy patrzących z taką troską i miłością i oddaniem wiernym psiemu nie może spotkać nic złego. Życie po prostu będzie piękne. Wśród tak wielu pięknych ludzi zdarzają się nawet kobiety, co jeszcze bardziej uszczęśliwia twoje ego, wszak doskonale położony makijaż na klasycznej urodzie twarzy Mirki czy Beaty sprawia, że czujesz pożądanie zmieszane z matczyną czułością. Dzięki pięknym ludziom zaczynasz promienieć równie mocno jak oni. Kochasz wszystkich i chcesz powszechnego Dobrą, porządku i dobrobytu. Chcesz po prostu tego co oni wszyscy. Chcesz by świat był zaludniony przez pięknych ludzi żyjących w pięknych mieszkaniach, jeżdżących po pięknych drogach, mających ciepłą wodę w kranie i dogodne połączenia komunikacji miejskiej a nawet być może dobrze płatną ciekawą pracę. Wierzysz po prostu, wierzysz w to wszystko i czujesz że to jest możliwe i to wszystko jest konieczne i to jest w zasięgu ręki.
Piękni ludzie na ulicach miast gwarantują to wszystko a nawet wiele więcej. Jeśli nie wierzysz porozmawiać z nimi, pojawili się też w tramwaju, choć na co dzień nie opuszczają aut. Do 20 października na pewno ci nie odmówią. Może już nie być tak łatwo w listopadzie. Choć pewnie piękni ludzie na ulicach miast pozostaną jeszcze długo, patrząc pustymi oczyma w przestrzeń miasta, którego zupełnie nie znają.
