Jarosław jot-Drużycki Jarosław jot-Drużycki
45
BLOG

A kiedy znów zagramy z...

Jarosław jot-Drużycki Jarosław jot-Drużycki Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Oszałamiające wyniki naszej reprezentacji narodowej doskonale odzwierciedlają polskiego ducha. Martyrologicznego ma się rozumieć. Bo przecież od dwóch przeszło wieków wciąż kibicujemy przegranej sprawie, powtarzając nieugięcie za Marszałkiem, że "być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo!"

Szczególnie głęboko do serca bierze sobie tę dewizę PZPN ze swym Prezesem, niegdysiejszą gwiazdą polskiego futbolu na czele. Trwa-ci i nie ulega. Kozioł, a właściwie to Lew Beenhacker zostanie zaraz złożony w ofierze za niepowodzenia polskiej piłki. A wówczas - o czym wie każdy student etnografii - nastąpi odrodzenie i uzdrowienie, co już profetycznie nam głosi (w rozmowie z radiową Jedynką) sam Grzegorz Lato: "Nie ukrywam, że ja patrzę też z perspektywy na osiągnięcia Pawła Janasa, też nie wiadomo, czy nie wrócimy do niego."

Słusznie. Jak wracać to tylko do sprawdzonych szkoleniowców. No i - podpowiadam - do sprawdzonych przeciwników godnych naszych dzielnych piłkarzy. Kiedy gramy z San Marino?...

Wtrynia swe trzy grosze od 26 maja 2009 r. "Hospicjum Zaolzie" - rzecz o umieraniu polskości na zachodnim brzegu Olzy Wydawnictwo Beskidy, Wędrynia 2014 Teksty rozproszone (w sieci) Kogo mierzi Księstwo Cieszyńskie. W poszukiwaniu istoty bycia "stela" (Dziennik Zachodni) Mocne uderzenie (obrazki z Wileńszczyzny) (zw.lt) Wraca sprawa Zaolzia (Rzeczpospolita) Cień Czarnej Julki (gazetacodzienna.pl)   Lubczasopismo   Sympatie

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości