Jarosław jot-Drużycki Jarosław jot-Drużycki
56
BLOG

Kontrakt gazowy, czyli kolejne "sukcesy" rządu

Jarosław jot-Drużycki Jarosław jot-Drużycki Polityka Obserwuj notkę 3

Prowadzona przez obecną władzę polityka niedrażnienia rosyjskiego niedźwiedzia, której symbolicznym wyrazem były pamiętne słowa marszałka Stefana Niesiołowskiego, przynosi już wyraźne efekty
- W obecnej sytuacji nie jestem pewien, że dojdzie do gazowego porozumienia z Rosją do końca tego roku - pochwalił się przed narodem wicepremier Waldemar Pawlak.


Kwestę tę rozwinął następnie dyrektor departamentu ropy i gazu w Ministerstwie Gospodarki Maciej Kaliski, że oto Rosja chciałaby umieścić niektóre zapisy z porozumienia gazowego między PGNiG a GazPromem również w umowie między rządami obu państw, co już nam nie zanadto leży (tu mały plusik za instynkt samozachowawczy). Zaś premier z właściwym sobie samozadowoleniem dodał, że my, jako "zielona wyspa" (ach te marzenia w rytm irlandzkiego dżiga) dysponujemy dostatecznymi zapasami gazu, by przetrwać zimę. Daj nam zatem Panie Boże zimę lekką, taką jaką mamy dziś za oknem.

Abstrahując już od koncertu Wielkiej Orkiestry Symfonicznej z Moskwy, który miał być zwieńczeniem rosyjsko-polskiej umowy, przypominam sobie, że przed dwoma zaledwie tygodniami premier do sukcesów swego gabinetu zaliczył również zawarcie "korzystnego wieloletniego kontraktu z Rosją na dostawy błękitnego surowca" (cyt. za mediami). Co prawda i wtedy nie zająknął się, że dokument ten miał być zredagowany do końca lipca, a podpisany podczas wrześniowej wizyty premiera FR Władimira Putina, ale success is success.

Tyle, że tu się nagle okazuje, iż cały machiawelizm "Słoneczka Peru" zaczyna się i kończy na własnej - przepraszam za nadużywany kalambur - platformie. I że "Donek i jego drużyna" stają się zupełnie bezbronnymi chłopcami, kiedy opuszczają piastowskie granice swego kraju. Bo tam już kończy się zabawa w "PO-litykę", a zaczyna poważna rozgrywka. I to jest największym "sukcesem" obecnego rządu: niewłaściwi ludzie, na niewłaściwych miejscach.
 

Wtrynia swe trzy grosze od 26 maja 2009 r. "Hospicjum Zaolzie" - rzecz o umieraniu polskości na zachodnim brzegu Olzy Wydawnictwo Beskidy, Wędrynia 2014 Teksty rozproszone (w sieci) Kogo mierzi Księstwo Cieszyńskie. W poszukiwaniu istoty bycia "stela" (Dziennik Zachodni) Mocne uderzenie (obrazki z Wileńszczyzny) (zw.lt) Wraca sprawa Zaolzia (Rzeczpospolita) Cień Czarnej Julki (gazetacodzienna.pl)   Lubczasopismo   Sympatie

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka