na których kompletnie się nie znam. Ale potrafię docenić piękną linię i niestarzejący się design. Anglicy kochają samochody. Oprócz luksusowych Rolls-Royce'ów, Aston Martinów, Lotusów i innych sportowych aut przypominających latające spodki, spotkać tu można mnóstwo starych samochodów. Czasami drogą przemyka wiekowy kabriolet z kierowcą w skórzanej pilotce i goglach. I to przemyka tak szybko, że nie ma szans na zrobienie zdjęcia. Łatwiej sfotografować te spokojnie czekające przy krawężniku na właściela.






Oprócz staruszków jak te wyżej, popularne są też nowsze modele z drugiej połowy ubiegłego wieku. Nie mam bladego pojęcia co to za marka:

Ale to, to chyba Citroën? Miał pięknie odnowione wnętrze.

A to Porsche wyglądało jakby dopiero co opuściło salon samochodowy.


Staruszki są najczęściej z czułością pucowane i polerowane

choć czasami wetern szos wygląda jak prawdziwy weteran

Nie jestem pewna, czy Chevrolet poniżej, to stary samochód, czy nowy model udający stary. Wygląda kapitalnie. Ze skruchą przyznam się, że wymusiłam na kierowcy by ścigał go na drodze.

Wszystkie powyższe zdjęcia zostały zrobione w Londynie, natomiast ta ciężarówka na Trynidadzie. Ale musiałam Wam ją pokazać.

Miniaturki zdjęć, z których usunęłam kolory

Inne tematy w dziale Rozmaitości