Iluż to mężczyzn w pocie czoła, swej niezrównanej chęci dogodzenia kobiecie szukało/szuka pracowitymi palcami mitycznego punktu G. Wierni podpowiedziom znawców jedynie błądzą - a pobłażliwość partnerki zamienia się w nudę, jaka dopada podczas wizyty u ginekologa.
Ktoś kiedyś podpowiedział, że mężczyźni mają jedynie...chujowy orgazm - bo obejmujący tylko penisa, strefę genitalną.
Jednak i panowie mogą pełniej, z objęciem nie tylko stref wiadomych. Ale to wymaga wypracowania pewnych, konkretnych okoliczności na zasadzie warunków granicznych.
Pierwsza z nich...
Anthony Paik, profesor socjologii z Univeristy of Iowa twierdzi, że niektórym osobom po prostu mniej zależy na budowaniu trwałych, satysfakcjonujących związków i są to osoby mniej skłonne odkładać seks na później - wynika z badań.
To prawie jak równanie matematyczne. Średnia wygląda tak, że im więcej nas kosztuje proces budowania związku, tym większe ma on szanse przetrwać. Tak wynika z badań.
Szybki, rekreacyjny seks - w klimacie niezobowiązującego odbicia karty zaliczeń - może być miłym doświadczeniem. Ale płytkim, nudnym - gdyby go powielać. Bezsmakowym.
Z pierwszego warunku wynika drugi...
Katarzyna Miller:
Kochając się od razu, można mieć orgazm płytki, powierzchowny, o ile w ogóle on się pojawi... Magia uwodzenia kryje się w tym, że kobieta ma wiele różnych stref erogennych i trzeba czasu, by one wszystkie się rozwibrowały, zaczęły pragnąć. A wówczas możliwy jest orgazm odczuwany całym ciałem. Albo wielokrotnie.
Mężczyzna, który się spieszy, doświadcza tylko orgazmu genitalnego, a mógłby nauczyć się przeżywać orgazm całym ciałem, jeśli odważyłby się na to, żeby jego ciało było pieszczone, dotykane, całowane, szczypane itd.
Kark, sutki, przedramiona, pośladki, wewnętrzna strona ud, stopy, boki ciała, podbrzusze nad genitaliami to męskie strefy erogenne.
Mój długoletni narzeczony powiedział: „odkryłaś dla mnie moją klatkę piersiową. Na początku wydałaś mi się dziwna, bo chciałaś mnie pieścić”. Cudownie, jak ludzie w łóżku się nie spieszą. Po jednym akcie znów można się przytulać, a potem ponownie ogarnia nas ogień.
(...)
Ktoś nachalny - znaczy, że nie panuje nad sobą. Nie rozumie, czym jest kobieta, i co gorsza, to go nie interesuje. Myśli tylko o sobie. A takich mężczyzn trzeba unikać. Seks jest najintymniejszym spotkaniem przeznaczonym tylko dla ludzi, których lubimy i którzy nas lubią.
Jak niewielu wie, pamięta o tym, że ten najważniejszy punkt G - u obu płci - jest właśnie w duszy. Jego stymulacja potęguje orgazm fizjologiczny. Do tego rozkosz fizjologiczna, nawet ta bardzo wysoka - prędzej czy później mija. Orgazm mentalny potrafi trzymać bardzo dłogo, co ważne, jest już grą wstepną do następnego szczytu cielesno-mentalnego. Miły, stymulujący słodki...cykl...
Jak skutecznie omija się punkt G?
Woydyłło:
Nie rozmawiamy ze sobą, ukrywamy swoje emocje, opancerzamy się w różnych maskach. Emocje to najbardziej zaniedbana sfera w XXI wieku.
Bywamy wobec nich przeraźliwie bezradni. A przecież istnieją bardzo proste sposoby, żeby je zagospodarować.
Kiedy mówimy o szczęściu, to trzeba sobie uświadomić, że jest ono ucieleśnieniem dojrzałości emocjonalnej. Jeśli jej brak, to do szczęścia strasznie daleka droga. Bywają ludzie obrażeni na życie – skarżą się, że ich szczęście ominęło, owszem, dostrzegają je czasem u innych, ale nigdy u siebie.
A szczęście to postawa ku życiu. Albo człowiek do tego dorasta, albo nie dorasta. To jednak zależy już od nas samych.
Szczęście rodzi się z pracy nad sobą. To jest trening taki sam jak trening mięśni – jeżeli będziemy je odpowiednio ćwiczyć, to one będą nam służyć, w przeciwnym razie ulegają atrofii. Uczenie się szczęścia – raz jeszcze powtórzę – polega na rozwoju emocjonalnym i duchowym. A taki rozwój dostępny jest nie tylko nielicznym osobom wtajemniczonym, ale każdemuz nas.
Świat, w którym wszystko jest możliwe, za łatwe, za szybkie, za proste - jest światem, w którym wszystko jest zbędne. To co jest zbędne, nie jest w stanie zaangażować emocjonalnie.
To nie apologia utrudnień, naddanego komplikowania, to jedynie świadomość znaczenia punktu G w duszy.
Zaś profity z umiejętnej jego stymulacji - mają moc meliorowania gleby sensu życia.
Inne tematy w dziale Rozmaitości