Dwie myśli...
Podstawową potrzebą człowieka jest to, żeby mieć kogoś, kto go natchnie tak, by stał się tym, kim może być i pragnie być. Emerson
Wolę być nienawidzony za to, kim jestem, niż kochany za to, kim nie jestem. Kurt Cobain
Oglądałam kiedyś świetny angielski dokument o legendach boksu. Taka antologia znanych pięściarzy.
Fragmenty dawnych walk przeplecione z komentarzami znawców dyscypliny.
Zaczynają od JACKA DEMPSEY'a(ur.1895 ), który był niedoścignionym wzorem dla wielu współczesnych gladiatorów ringu.
Pokazują jego walkę z 4 lipca 1919 roku na ringu w Toledo, określając spotkanie rozwścieczonego, żądnego krwi tygrysa z człowiekiem. Już pierwsza runda z pewnością zasługiwała na miano jednej z najbardziej brutalnych i jednostronnych w długiej historii boksu. Z raportu z obdukcji Willarda, wynikają przerażające obrażenia jak m.in. złamania nosa w kilku miejscach, sześciu żeber, pogruchotaną szczękę, pękniętą kość policzkową, kilka wybitych zębów oraz częściową utratę słuchu.
Na filmie zarejstrowany jest fakt, jak po ciosie Jacka Dempsey'a Willard traci pół tuzina zębów - sypią się po deskach. A ja się dziwię, że on jeszcze stoi na własnych nogach....
Potem pojawiają się inne legendy:JOE LOUIS,MUHAMMAD ALI....i MIKE TYSON.
Kadry, gdy Mike trenował mając 15 lat - a wyglądał na ok 30. Jeden z wywiadów, w którym mówi o sobie:
Nie jestem bestią, choć czasami zachowuje się w nieco oburzający sposób. Prawdopodobnie jestem trochę arogancki, ponieważ już za młodu stałem się sławnym człowiekiem. To bardzo trudne. W pewnym momencie mojego życia napadam na dom, a z chwilę dowiaduję się, że jestem mistrzem świata wagi ciężkiej. To wielki szok.
To mogłam zrozumieć, ale w tym samym wywiadzie dodaje, że z chęcią rozwaliłby głowy i jaja dzieciakom niektórych ludzi, by zrozumieli czym jest jego cierpienie, od którego nie może się uwolnić....
Czy kompleks braku ojca, może poczynić aż takie spoustoszenie, tak wielką ranę? Widać tak. Pomimo sukcesów, pomimo życia w luksusach.
I moment w tym dokumencie, dla którego było warto zarwać noc.
Wypowiedź mężczyzny z ekipy Tysona. Niestety nie pomnę nazwiska. Ale pamiętam jego twarz, gdy zaczyna mówić o zdobyciu przez Mika pierwszego mistrzowstwa świata. Mówi o tym coraz wolniej, waży słowa, widać że coraz trudniej trzymać mu "fason" przed obiektywem kamery.
I mówi:
- Byłem tam, stałem na deskach obok Mika, gdy zdobył ten tytuł...ten jego pierwszy raz.
W tym momencie łzy spłynęłu mu po twarzy. Kadr nie gaśnie. On cały we łzach.
Cudowne! Te emocje były dla mnie ważniejsze niż sukces podopiecznego. Uwierzyłam wtedy, że można kochać boks. Że może być pasją, a nie tylko sposobem na zdobycie wielkiej kasy.
Nie legendy boksu światowego pokazały mi czym jest tak naprawdę boks, ale tamten facet. Mężczyzna przypisany swoją rolą zawsze do narożnika, do ręczników, ochraniacza na zęby, opatrunków. Mężczyzna z tła.
Szkoda, że nie pamiętam nazwiska...Wielki Ktoś. To właśnie jemu uwierzyłam. Dla mnie był bardziej męski, niż Tyson - zwłaszcza mając w pamięci wyrok za popełniony przez Mika gwałt...
Inna postać...
Nie rozdaję swojej miłości bez powodu, byle przechodniowi, który chciałby ją posiadać. Zaszczycam ludzi swoją miłością. Ayn Rand
Kilka słów o niej: Ayn Rand wł. Alice Rosenbaum(1905 - 1982) - pisarka, popularyzatorka filozofii racjonalnego egoizmu zwanej obiektywizmem. Urodziła i wychowała się w Rosji, tam też ukończyła Uniwersytet Petrogradzki uzyskując tytuł magistra filozofii i historii.
W swoich książkach promowała indywidualizm, heroizm, romantyzm, racjonalny egoizm, leseferystyczny kapitalizm i państwo-minimum.
Choć sama odżegnywała się od libertarianizmu, wywarła olbrzymi wpływ na jego czołowych przedstawicieli - Murraya N. Rothbarda, z którym przez pewien czas była blisko związana, Tibora Machana, J. Hospersa i innych. Zasłynęła przede wszystkim jako autorka sprzedanych w ponad 20 milionach egzemplarzy powieści - "Atlas Shrugged" (według Biblioteki Kongresu USA jest drugą po Biblii najczęściej czytana książką w Stanach) , "The Fountainhead", "Anthem" i "We the living". Swą filozofię wyłożyła na kartach m.in. "For the New Intellectual", "Philosophy: Who Needs It", "The Virtue of Selfishness" .
Poproszona na jednym ze spotkań o przedstawienie swojego światopoglądu w czasie stania na jednej nodze powiedziała operując skrótem myślowym:
- Metafizyka - obiektywna rzeczywistość, Epistemologia - rozum, Etyka - egoizm, Polityka - kapitalizm.
Skrajny egoizm głoszony przez Ayn Rand może czytelnika zaskoczyć, a nawet zaszokować.
Swą filozofię nazwała ona obiektywizmem. Człowiek - zdaniem Rand - powinien bez skrępowania dążyć do wtasnej przyjemności.
Jej niekwestionowaną zasługą było zwrócenie uwagi na indywidualizm, przywrócenie jednostce szacunku i godności. Prezentowane eseje są radykalne, podobnie jak radykalna i bezkompromisowa byta ich autorka.
Powstał film, w którym były prezentowane odpryski jej filozofii, ale dominantę fabuły stanowił jej romans z mężczyzną młodszym o 25 lat.
Ona od dawna mężatka, on świeżo upieczony mąż. Przed ich romansową inicjacją postawiła warunek, żeby poprosić o zgodę ich współmałżonków. Brzmiało to jak kontrakt handlowy, logicznie wyłożony. Czas romansu zaplanowany dokładnie na rok, ilośc wizyt w tygodniu etc. W pierwszej chwili - tamci w szoku odmówili - ale wiedząc, że i tak romans się zacznie - dali wymuszony sytuacją /także własną ekonomiczną/ akces.
Ten młody naukowiec - psycholog /kochanek/ był jak plastelina w jej dłoniach. Stawał się coraz bardziej zależny emocjonalnie i poglądowo.
Jej neurotyczne reakcje ...stawały się z czasem i jego profilem zachowań. Młoda żona popadła w załamanie nerwowe.
Gdy na mieście dopadł ją atak - zadzwoniła do Rand. Tracąc przytomność poprosiła ją o pomoc. Ale usłyszała, że jest słabą egoistką, bo dzwoni w czasie, gdy ona uprawia sex z jej mężem. Że brzydzi się takimi egoistkami. Ostatecznie dziewczyna zasłabła w budce telefonicznej. Zajął się nią przypadkowy mężczyzna, który zaniósł ją do domu i czekał w kuchni na przyjście jej męża.
Tamten zdziwiony obecnością obcego w swej kuchni, wyprosił go. Ale troskliwy obcy zadał mu pytanie, jak pomaga żonie.
Mąż zapewnia:
- Jestem psychologiem i wiem jak jej pomóc.
Przyszedł moment, gdy młoda żona psychologa oznajmiła mężowi:
- Kiedyś poprosiłeś mnie o zgodę na twój romans, teraz ja cię prosze o zgodę.
Odmówił dodając, że to niedorzeczne. Chodziło o tego wybawiciela z ulicy - muzyka.
Ona nie mając "błogosławieństwa" męża - zerwała z tamtym.
Psycholog zafundował sobie dodatkowo romans ze swą studentką i Rand dowiedziawszy się o niewierności kochanka zniszczyła go, zawodowo, społecznie, na każdy możliwy sposób.
Nie piszę tego, dla opowiedzenia zawikłanej historii miłosnej. Chodzi raczej o idee głoszone, o podnoszenie kwestii zdrowego egoizmu. Ale w ciszy alkowianych wypadków, egoizm był przynależny jedynie Rand, i do pewnego czasu - jej kochankowi, ale odmawiany jej mężowi, czy żonie psychologa.
Uderzyła mnie przepaść dzieląca hasła z publikowanych książek, wykładow, wywiadów, a życiem - w którym rację bytu miał jedynie egoizm wybranych ludzi.
Wygodna eksplikacja własnych decyzji.
Pomijam jej ekonomiczno - spełeczne tezy. Ale już samo zestawienie jej programu intelektualnego z jej życiem prywatnym...dewaluuje prawdy głoszone. Bo nie były prawem każdego. Nawet na banalnym poziomie tkania romansu.
Egoizm do uwertura do przemocy.
Przemoc "gorąca" -jest spontanicznym działaniem w afekcie, najczęściej w odpowiedzi na bodziec prowokujący. Temu rodzajowi przemocy towarzyszy gniew, szał, agresja i brak samokontroli. Atak następuje nagle i szybko się kończy, gdyż agresja zostaje wyładowana, lecz ataki mogą często się powtarzać. U źródeł tego rodzaju przemocy leżą frustracja i bezsilność.
Przemoc "chłodna" - jest działaniem zaplanowanym i wykonywanym z premedytacją, któremu nie towarzyszą silne emocje. Nie można uniknąć eskalacji, gdyż nie zależy ona od prowokacji. Może być procesem stopniowego wyrządzania krzywd trwającym przez długi czas. Jest spowodowana wrodzonymi patologicznymi cechami osobowości.
Przemoc psychiczna przybiera formę terroru psychicznego, nadużyć emocjonalnych, gróźb, szantażu i zastraszania a także upokarzania, prześladowania i ograniczania wolności. Należy jednak pamiętać, że do przemocy psychicznej można także zaliczyć egoizm działań i ignorowanie potrzeb partnera bardzo częste w codziennym życiu wielu par.
Sięgnęłam do 2 biografii, gdzie obie formy przemocy nie były tym ludziom obce.
Jeśli pojawia się egoizm, przemoc - nienawiść jest już tylko dopełnieniem takiej konfiguracji.
Andrzej Koraszewski pisze: Nienawiść jest nieustanną negacją, nie prowadzi do propozycji naprawy. Często obywa się bez postaw, nie szuka racji, uderza na ślepo.
Tischner natomiast tak charakteryzuje tę ciemną emocję:
...nienawistnicy rozkoszują się już samym podejrzeniem, gmeraniem w złościach i krzywdach pozornych, szperają we wnętrznościach swej przeszłości i teraźniejszości, poszukując ciemnych, zagadkowych historii, które pozwalają im odpływać w dręczące domysły i upajać się trucizną własnej złośliwości, rozrywają nasze rany, rozkrwawiają od dawna zagojone blizny, czynią złoczyńców z przyjaciela, żony, dziecka i z wszystkiego, co dla nich najbliższe.
Jak się pojawia?
Nienawiść nie potrzebuje instrukcji, wystarczy ją tylko sprowokować. Katherine Anne Porte
Mechanizmy jej rządów w duszy mogą być różne, ale zgodzę się z tezą, iż nienawiść to jedynie porażka wyobraźni. Graham Greene
Trudno ocenić jej frekfencyjność na poziomie populacji, ale jeśli się pojawia to też dlatego, że podnosi się ją z podłogi, a nie wspina na palcach, by się nią zainfekować.
Nienawiść portretuje lepiej niż niejedna fotografia.
Prawda o człowieku to nie tylko encyklopedyczna notka - to także drugi plan. Często za kulisami dokonań, dopiero mamy szansę poznać prawdę postawy tych ludzi.
Pokaż mi jak traktujesz drugiego człowieka, a powiem ci kim jesteś...
Inne tematy w dziale Rozmaitości