Na pytanie, co jest ważniejsze: miłość czy przyjaźń - zawsze odpowiem ....przyjaźń.
Oczywiście, że bardziej się pragnie miłości - ale ona paradoksalnie jest łatwiejsza w "odpaleniu" niż przyjaźń.
Można się zakochać od pierwszego spotkania.Przyjaźń wymaga czasu, procesu poznawczego. I słynnej już z przysłowia weryfikacji w trudnych sytuacjach.
Od dawna uważam, że zakochani powinni mieć taką strefę swej intymności, do której tylko czasem i cząstkowo zapraszają partnera.
Why?
Bo to element ich atrakcyjności. To ciągła zapowiedź tego, że można w nich podróżować i zawsze coś nowego odkryć. To stymuluje związek.
Przyjaciele nie muszą także wszystkiego o sobie wiedzieć. Ale już nie trzeba dyscyplinować odkrywania siebie.
Można bez wstydu i lęku mówić z czym sobie nie radzimy, gdzie daliśmy ciała, czy czego tak naprawdę się obawiamy.
Miłość to słodka, ale jednak strategia. Choćby w walce utrzymania swej atrakcyjności dla drugiej strony, tej mentalnej przede wszystkim.
To niekończąca się licytacja sukcesów i wygranych.
I miłości, i przyjaźni nie chcę się stracić. Ale miłość ma niższą odporność na raniące słowa, na brak właściwej reakcji.
W miłości pojawia się i duma, i uprzedzenia.
To myśli ranne, a zwłaszcza wieczorne...czy aby się jest jeszcze kochanym???
Miłość to większy stan napięcia. Jeśli go nie ma....miłość wybiera się na cmentarzysko uczuć.
W przyjaźni jest większy luz emocjonalny - ale to też trzeba wypracować.
Tak łatwo określa się przyjaźnią coś, co nią w ogóle nie jest. Ot...dobra, serdeczna znajomość.
Przyjaźń to glejt na odwiedziny /także telefon/ o każdej porze dnia i nocy.
To świadomość, że gdy coś się zawali można natentychmiast podzielić się problemem.
Bazą przyjaźni jest najszczersza ze szczerych... szczerość.
Jasne, że miłość powinna być utkana ze szczerych reakcji i słów - ale naprawdę nie warto składać miłości na ołtarzu naszego twardego stanowiska, bolesnego dla kochanej osoby. To szalenie trudne, by pielęgnować prawdę bez konieczności sięgania po kłamstwo.
W przyjaźni to signum tej relacji. Do przyjaciela idziemy najczęściej po to, by skarcił lub pochwalił. Nie ma miejsca na poprawność polityczną. Jest fakt, zdarzenie i nie chcemy retuszu w opinii przyjaciela.
Gdzie taki retusz bywa zbawienny w miłości - nie mylić z fałszem czy kłamstwem.
Głaski emocjonalne w miłości i w przyjaźni są inne.
Głaski w dotyku też, gdzie miłosne nie znają granic na ciele kochanej osoby.
W przyjaźni są strefy ciała na stałe niedostępne.
W obu przypadkach jednak jest gest królewski - przytulenie.
Cudownie jest, gdy dostaniemy błogosławieństwo jednej, do końca dni naszych ...miłości.
Ale jak często się to trafia w historii ludzkości? Z kolejnymi epokami...coraz rzadziej.
Miłości eksplodują i gasną. Bywa, że bierzemy za miłość banalne zauroczenie, które ma podobne objawy - ale jest zaledwie kichnięciem losu.
Jeśli przyjaźń umiera od pierwszego lepszego problemu, niezgodności stanowisk - nigdy przyjaźnią nie była. Nigdy.
Różnice wręcz cementują przyjaźń - bo nie o klakierstwo w niej chodzi.
Różnice tną miłość jak chirurg pacjenta na stole operacyjnym.
Nie te drobne, konieczne do zdynamizowania relacji. Ale to poważne.
To koronny argument rozwodów.
Przyjacielowi łatwiej powiedzieć...jestem beznadziejny...do niczego.
Bo przyjaciel wtedy powie - no ok, jesteś brzydki niemożebnie, beznadziejny i w ogóle do niczego...a teraz powiedz o co tak naprawdę chodzi?:-))))
Kochanej osobie aż tak się nie obnażymy, bo jeszcze uwierzy:-)))))))
W przyjaźni nie waży się tak słów i wątków jak w miłości.
Miłość to pewne sacrum, tajemnica...
Przyjaźń to otwarta przestrzeń.
Kiedy w miłości źle się dzieje szukamy azylu emocjonalnego w ramionach przyjaźni.
Przyjaźni, która nie musi zapewniać, że się ułoży. Przyjaźni, która po prostu JEST i tym samym ratuje nas od mrocznego szaleństwa, totalnego poczucia osamotnienia.
I odwieczne pytanie...czy jest możliwa przyjaźń pomiędzy kobietą a mężczyzną?
Najtrudniejsza wersja przyjaźni, ale całkiem smaczna.
Choćby dlatego, że faceci wiele spraw inaczej widzą, łatwiej się dystansują do pewnych zjawisk - a wtedy łatwiej o wiarygodniejszą opinię.
A i kobiety wzbogacają przyjaźń z facetem swą wrażliwością, intuicyjnością dojścia do sedna.
Jest jedna słodka pułapka...gdy jest rewelacyjna przyjaźń, a w życiu brak miłości - zwłaszcza gdy tak jest u obu stron...to owo dostrojenie mentalne jakby dryfowało do poszerzenia przyjaźni o erotykę.
Sam czas trwania wiele mówi o prawdziwości tego, co nam los przyniósł.
Jasne, że doznać prawdziwej miłości to jest to, o czym chyba każdy marzy.
Ale na wybojach życia miłość przypomina wątłą trzcinę, koronkę pajęczyny, którą nawet banał zrywa. Głupie niedomówienia, źle ustawione ambicje i priorytety.
A przyjaźń?
Ta prawdziwa...jest jak dąb, choćby samotny na bezkresach ludzkich spotkań.
Mając w życiu sprawdzoną przyjaźń jesteśmy lepiej przygotowani na miłość, a gdy miłość odchodzi ...nie umieramy mentalnie...bo jest dłoń, która powstrzyma nas od skoku w przepaść rozpaczy.
I jeszcze coś...
Kto potrafi zbudować prawdziwą przyjaźń ...potrafi też kochać.
Znam takich, którzy twierdzili, że potrafią kochać..ale w ich biografii nie pojawiła się nigdy przyjaźń. Nigdy. Z nikim.
Jak się okazywało i owa miłość była bardzo specyficzna...egocentryczna, wyjałowiona z empatii, próby zrozumienia partnera.
Przypadek?
Przyjaciel to ktoś, kto daje Ci totalną swobodę bycia sobą.Jim Morrison
Ci, którzy doświadczyli miłości - wiedzą, że monitoring działa w kierunku, by za bardzo nie być sobą, bo wtedy...rozczarujemy...
Osobliwa rzecz, że przyjaciel może być fałszywy, a nieprzyjaciel nigdy. Alojzy Żółkowski
Paradoks - ale ileż jest prawdy w tej myśli.
Tylko, że fałsz kasuje możliwość bycia przyjacielem. Wtedy mamy tylko iluzję przyjaźni.
Przyjaźń, która się kończy, tak naprawdę nigdy się nie zaczęła. Publiusz Syrus
Otóż to!
Miłość rozbłyśnie nagle i bezkarnie może wyparować.
Przyjaźń - jeśli dostaje zawału - obnaża jej brak od startu.
Kłamstwo zabija przyjaźń, prawda zabija miłość.
Morgan Charles Langbridge
Tu będę oporować.
Bo czym jest milość inkrustowana kłamstwami, z reglamentacją prawdy?
Kojarzy się to z wylizaniem mieszkania, ale śmieci pod dywanem. Bo za trudna prawda, więc zakneblować - ma być miło, bezkolizyjnie, sztucznie.
Trzeba wielu lat by znaleźć przyjaciela, wystarczy chwila by go stracić. Stanisław Jerzy Lec
A miłość? Chyba rewers myśli Leca:-)
Podobieństwa czynią przyjaźń radosną, różnice ciekawszą. Todd Ruthman
Nieustanna radość może wykończyć. Stawianie na podobieństwa pachnie miłością własną - i to w tym nienajlepszym rozumieniu tego słowa.
I miłość, i przyjaźń jak tlenu potrzebują stymulacji, inspiracji. Jedna, stała tonacja, to bodziec - który zanika zostawiając pustkę.
Żadna miłość, przyjaźń, szacunek nie jednoczy tak, jak wspólna nienawiść do czegoś. Antoni Czechow
Rewelacyjna myśl definiująca atrapy relacji interpresonalnych.
Bo pokonanie wroga - jest końcem więzi.
W miłości pragniesz, by ci wierzono; w przyjaźni, by cię rozumiano. Marcel Achard
Niby tak, ale to zrozumienie jest budulcem prawdziwej miłości. Bo nic tak nie oddala, jak nawet nieme nieporozumienia.
No i tu dochodzimy do sedna mej refleksji...
Przyjaźń jest podstawą każdej miłości. Allan McGinnis
Nie każda przyjaźń rozkwitnie miłością - ale taki początek miłości - to niebywale wysoki poziom rokowań dla pary.
Mariaż miłości i przyjaźni to Himalaje współbycia.
Też dlatego, że nie sposób tak naprawdę kochać nie będąc sobą.
Szwy pozy i tak z latami puszczą...
Gdyby graficznie przedstawić krzywą miłości i przyjaźni - ta pierwsza jest bardziej zdynamizowana, też do wartości prawie zerowej.
Krzywa przyjaźni nie jest idealnie prostą - ale z mniejszymi odchyleniami.
Dlatego, gdy miłość drętwieje, obecność przyjaźni - to taki OIOM dla dwojga.
Przyjaźń w miłości ma moc reanimacyjną.
Sama miłość potrafi potknąć się, bez szans na kontynuację drogi.
Kruszec miłości w oprawie przyjaźni to wygrana losu.
Inne tematy w dziale Rozmaitości