ladynoprofit ladynoprofit
527
BLOG

Całun bezduszności

ladynoprofit ladynoprofit Rozmaitości Obserwuj notkę 9

Nie wiem, czy wierzę w duszę, ale na pewno w bezduszność.Stanisław Jerzy Lec

Przewrotność tej myśli polega na tym, że bezduszność nie wymaga wiary.

Każdy z nas potyka się o nią w swej codzienności.

Gdyby jednak patolog emocji wziął na stół sekcji zwłok - bezduszność - zdziwiłby się co zapełnia słoje z formaliną.

Przede wszystkim musiałby przeciąć pepowinę łączącą bezduszność z duszą.

Dziwne?

W żadnym razie!

Bezduszność musi mieć swego żywiciela i jest nią dusza.

Bo cokolwiek dusza skonsumuje - transferuje przez rzeczoną pępowinę pokarm.

Przetrawiony, zmielony na czynniki - które niosą dyrektywy dla bezduszności.

Bo nie bezduszność stanowi o menu duszy, tylko odwrotnie.

Najczęściej bezduszność jest narzędziem reakcji obronnych.

Najczęściej - bo nie zawsze.

Socjopatia, psychopatia - fundują pure bezduszność, bo jest ona filarem tych zaburzeń.

Warto zadać sobie pytanie, dlaczego piękne, wrażliwe dusze fundują światu, ludziom - wersję bezduszności?

Retrospektywa często wskazuje, że drzewiej musiały się zmagać z takim ciężarem doświadczeń emocjonalnych, że w mechanizmie chronienia poturbowanej duszy - ubrały ją w szaty bezduszności.

Lęk przed bólem, przed powtórką z gehenny.

Trauma mogła być jednym, ale prawie zabijącym akordem czyjejś bezwzględności.

Albo całą symfonią podłości, za której graniczną wartością wybiera się życie jako zombi emocjonalne.

Trudno tak od startu rozróżnić z jakim gatunkiem bezduszności mamy do czynienia.

Dlatego selekcja bezdusznych musi nosić w sobie rozwagę, pietyzm w rozpoznaniu - by wtórnie nie skrzywdzić tych, którzy czują, którzy wstydzą się swej bezduszności - ale muszą operować nią jak tarczą, by przeżyć.

Mechanizmy obronne - a jest ich cały, wręcz medyczny katalog - tak zniekształcają prawdę o nas samych - że wielokrotnie sami siebie nie poznajemy w naszych reakcjach wobec innych.

Dawne rany czynią z nas chodzące szpitale. Mentalne, fizjologiczne -   z niskim  budżetem na wyleczenie.

Był taki film...The Remains of the Day.

Dla mnie jest to przypowieść o rzekomej bezduszności bohatera. /A. Hopkins/.

Perefekcyjnie wypracowane mechanizmy obronne /w dużej części niestety uzasadnione/.

Od umierajacego ojca dowiaduje się, że był bękartem, owocem zdrady jego matki.

Nie znamy historii jego dorastania - ale niejako nie musimy -  mając przed sobą reakcje już więcej niż dojrzałego mężczyzny.

Wystudiowana przez lata maska bezemocjonalnego majordumusa.

Perfekcjonizm ocierający się o stadium obłędu.

Ekstremanlny pedantyzm, którzy najczęściej maskuje bajzel w duszy.

Ale nikt nie powie o nim - socjopata. Bo uważni nie przegapią faktu, że ten mężczyzna więcej niż czuje.

Mimika ciała -  bliska żywotnosci figur woskowych - skrywa wulkan emocji.

Każdy gest obliczony, jak odległość sztućca, od nakrycia stołu.

Obojętnych wobec niego - nie razi taka postawa. Jest niejako ruchomym meblem domostwa. Do tego sprawnym organizacyjnie.

Ale gdy jest ważny dla kogoś - zabija maską bezduszności.

Przecież tak naprawdę kochał, calym sobą - ale ujawnienie tego uznał za brak profesjonalizmu, słabość, rzecz godzącą w męską godność.

Bezpiecznie więc zbierać okruchy dnia, w gestach beznamiętnych, prawie niewidocznych - bo sam definiował siebie za tło tamtej rzeczywistości.

Mieszkaliśmy w tym samym domu, ale w zupełnie innych kręgach istnienia.  Khaled Hosseini

Ta myśl idealnie opisuje losy, postawy zakochanych w tym filmie.

Bo ona spontaniczna, asertywna, z koronką emocji dla świata. Nie mniej doskonała w swej profesji, swych zadaniach, ale bez mechanizmów obronnych.

Być może jest to kara dla tych, którzy byli bezduszni: zrozumieć to wszystko dopiero wtedy, gdy niczego nie można już naprawić.  Khaled Hosseini

Idealne resume dla losów filmowej pary bohaterów.

Stawianie na wersję bezduszności ograbia nas z wygranych losu. Jest całunem za życia. I co ważne, brak odwagi, by rozpoznać siebie w odbiciu tego całunu.

I dwa nieprzypadkowo dobrane fragmenty z filmu.

 

Zakochana w suwerenności. Smakoszka autentyzmu. Ze słabością do erekcji intelektu. ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Rozmaitości