Intelekt oszroniony

Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują.  Albert Einstein

Do myśli Alberta dodam, że nie dlatego brak kontaktu, bo na globie brak inteligencji. Ona istnieje, ale jakże często jest marnotrawiona na rzecz najniższych potrzeb, instynktów, uprzedzeń, egoistycznych celów, ulegania lękom czy kompleksom.

Ciekawa rzecz, bo gdy przewertuje się katalog inwektyw, okazuje się być jedynie rejestrem kompleksów ich autorów.

Na zasadzie: rzuć kamieniem - a  powiem ci kim jesteś, albo z czym się zmagasz.

Winniśmy uważać, by nie uczynić boga z intelektu. Ma on oczywiście potężne mięśnie, ale brak mu osobowości.  Albert Einstein

Cudowna myśl noblisty, która rozściela czerwień dywanu dla mej konkluzji.

Inteligencja bez charakteru jest jak figura woskowa.

Niby wizerunkowo przypomina prototyp - ale nim nie jest.

Inteligencja bez charakteru topi się jak skrzydła Ikara, przy najmniejszym wyzwaniu intelektualnym.

Bądźmy jak najdalej od mądrości, która nie płacze; filozofii, która się nie śmieje; wielkości, która nie schyla czoła przed dziećmi.  Khalil Gibran

Jakże bliska jest mi powyższa myśl...

Bo jest apologią istnienia duszy w nas, empatii, czucia, rozumienia -  dalej idącego niż nasz własny interes.

Koturnowa powaga grzmiących - tylko rozbawia.

Mędrcy wykastrowani z pokory - zawsze lądują na tronach dla karłów.

Jest coś takiego, że duszę reanimuje dystans. Jest barem tlenowym dla niej, buduje pomost pomiędzy czuciem a rozumem.

Intelekt bez czucia jest jak most budowany wzdłuż nurtu rzeki.

Nigdy nie wyjdzie się wtedy poza strefę własnych uprzedzeń, betonowych osądzeń, założeń, które są bliższe fikcji niż prawdy.

Dobry Bóg ustanowił granice ludzkiej mądrości, nie zakreślił natomiast granic jej głupocie - a to nie jest uczciwe. Konrad Adenauer

Niby tak, ale z drugiej strony byłaby to jawna ingerencja Boga - a jeśli ingerencja - to łamanie wolności nam danej.

Owa wolność to także trud wybierania drogi - trudniejszej do mądrości, łatwiejszej do głupoty.

Nie brak dyplomów, specjalistów, rozpraw, badań etc.

Świat jednak cierpi na atrofię uczciwej autorefleksji.

Ona nie tyle jest trudna, co często mało przyjemna.

Lubimy konfrontować się z innymi - gorzej, gdy przyjdzie nam skonfontować się ze samym sobą.

To wymaga odwagi, wspomnianej pokory - a finalnie -  konsekwencji w wierności wobec wniosków uzyskanych.

Ludzie zrzucają wszystkie swe głupstwa na jedną kupę, tworząc potwora, którego zwą losem. John Oliver Hobbes

Powyższa myśl kryje znany mechanizm, który polega na dezercji od odpowiedzialności za siebie, z jednoczesnym usilnym szukaniem winnych za swój los.

Szukamy gotowego produktu intelektualnego...bo tak szybciej, łatwiej, bez kropli potu własnej pracy.

Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn. Francis Bacon

Jakże rzadko zadajemy kluczowe pytania do zrozumienia istoty sprawy: dlaczego właśnie tak, dlaczego w ten sposób, co jest węglem kamiennym takiej a nie innej postawy?

W zadowoleniu rozprawiamy się z wierzchołkiem góry lodowej, banalizując wszystko to, co pod taflą wody.

A to tam jest najciekawsze. Prawda lubi głębię.

Niezliczone kry pozorów są rodzajem tratwy dla ignorancji.

Dryfują bez możliwości nadania autorskiego kierunku  swym myślom, czynom, postawom.

Mijając innych na krach, zależnych od prądów morskich, można pomachać, wymienić uśmiech - nawet przy dobrych wiatrach zespolić dwie w jedną większą.

Ale to nadal będzie jedynie dryfująca kra...