Zombie

Pan Bóg wie wszystko. My wiemy lepiej od Niego.

Prawda to dążenie do wyznaczenia z niewiadomej. Ważne jest by nigdy nie przestać pytać. Ciekawość nie istnieje bez przyczyny. Wystarczy więc, jeśli spróbujemy zrozumieć choć trochę tej tajemnicy każdego dnia. Nigdy nie trać świętej ciekawości. Kto nie potrafi pytać nie potrafi żyć.Albert Einstein

Jakże kusząca jest wizja sprawnego łączenia punktów niewiadomych -  linią naszego zrozumienia.

Posiadać batutę z mocą układania kontekstów, sygnałów, słów, postaw - w kojący koncert świadomości nasyconej.

Ale tak się nie da.

Skróty też niewiele pomogą.

Domysły zawsze bliższe są kłamstwa niż prawdy.

Zadawalają nas założenia, bez jakichkolwiek fundamentów uzasadniających ich kształt.

Błogosławiona ciekawość nie przyjaźni się ze szpetnym wścibstwem.

Ciekawość to pytanie o drogę.

Wścibstwo to pasza nudy, a zdobyte dane - karmią jedynie założenia, nie mające wspólnego mianownika z prawdą.

Wszystko o wszystkich wiemy.

Natchnieni uprzedzeniami, kompleksami, życzeniowym myśleniem.

Jak łatwo jest walnąć portret wszystkich nacji, czy choćby rodaków.

Bo przecież z każdym mamy "setki rozmów za sobą". Katalog zwierzeń, potrzeb, obaw każdego. Bez wyjątku.

I cała zabawa polega na tym, że taki neurasteniczny katalog wiedzy bez wiedzy - zawiera też puste rubryki a propos samowiedzy kolekcjonera.

Jeśli jest w związku - nawet wieloletnim - nie wie dlaczego ona płacze, dlaczego on trzasnął drzwiami.

Ale o wszystkich rodakach wie wszystko!

Gdyby był uczciwy wobec samego siebie - taka farsa katalogu, nigdy bu nie powstała.

Specjaliści od dusz i serc tych, których nigdy nie spotkali.

Założenia wystarczą do postawienia zarzutów, oskarźeń.

Bo przecież jedynie chodzi o postawienie pod ścianę - o nic więcej.

Nie jest to droga do prawdy.

To kaleki mechanizm obnażający jedynie to, że ktoś ma wstręt do samego siebie, więc podnieść swoje papiery, kosztem deprecjonowania nieznanych mu bytów.

Dość powszechne i równie żałosne.

Boimy się pytać - bo nie każda odpowiedź dogodzi.

Boimy się pytać - bo wizje z piasku odbierze fala prawdy.

Boimy się pytać - by nie doświadczyć poczucia winy.

Boimy się pytać, bo fotel niewiedzy oferuje słodki sen ignorancji.

Ale z tą samą ignorancją bawimy się w prokuratorów.

Kto nie potrafi pytać - nie potrafi żyć.

Rozejrzyjmy się wokół siebie - ilu zombie nam towarzyszy.

Ogarnijmy też wzrokiem taflę lustra i poszukajmy w nim tętna własnego jestestwa.