Gdzieś pomiędzy koturnowymi hasłami, popiołem pustosłowia w ustach wielu - najczęściej trafia się - jeśli nie podeszwę celnie wymierzonego kopa, to choć na beton obojętności.
A już wymiernym szczęściem okazuje się to, że nie potykamy się o rasową mściwość.
Latem pewna kobieta, którą ledwo poznałam zafundowała mi protekcjonalnym tonem:
- Ja w twojej sytuacji to jedynie strych i sznur!!!
Pytam ją spokojnie, jak ona zbudowała swą niezależność finansową.
Ona:
- Cóż z mej pensyjki na pewno bym nie wyżyła. Byłam 3 razy mężatką - zawsze mocno starsi ode mnie i bardzo dobrze sytuowani. Ostatni, co niedawno zmarł... przebogaty - tak bogaty, że nie muszę już pracować. Mój obecny partner nic nie wie o moich zasobach. Bo gdyby wiedział nie fundowałby mi po 3 wyjazdy w egzotyczne miejsca świata na jedne wakacje....
Poznałam jej obecnego partnera. Bidulek nocą spadł z wysokich schodów, szpital na cito w innym mieście, siedział ze mną na tarasie w bandażach. A szczęście było tak blisko...bo mógł snadnie skręcić kark....
Cóż prostytucja ma różne oblicza.
Pojawił się też wątek sercowych wyborów.
Też dlatego, że rozmówczyni - w dobrej wierze - sugerowała mi swoją strategię. Uzasadniała:
- Kochać faceta? Po co?! Ja muszę mieć takiego, który sam lokuje się pod moim papciem. Tylko tacy mnie interesują.
I znajduje takich i z walorem dość szybkiej śmierci w kalendarzu.
Odpowiadam jej, że pociągają mnie jedynie suwereni w najszerszym tego słowa znaczeniu.
W jej spojrzeniu twardy komunikat: no to dziecko nie licz na poprawę swej sytuacji.
Chwilę potem oddałam swój jedyny azyl /moje mieszkanie/ - na tym globie.... studentom, by mieć na chleb. Do tego kredyt.
I tak to już jest - wszelkiej maści merkantylne skurwiszcza, z księgowością w sercu - mają się całkiem dobrze. Panownie tłumnie się garną, pomimo więcęj niż kontrowersyjnej urody cwaniaczki.
Zostaw serce i swą godność w nienaruszonym stanie - a wtedy: albo sama załóż sobie pętlę, albo zawsze możesz liczyć na dobrodziejstwo innych, że sami zaniosą cię na strych....i dopilnują, by stopy straciły kontakt z tętnem życia.
Inne tematy w dziale Rozmaitości