ladynoprofit ladynoprofit
348
BLOG

Nie tym razem....

ladynoprofit ladynoprofit Rozmaitości Obserwuj notkę 11


Nie tak miała wyglądać moja Wigilia.

Jak rzadko, życie zaproponowało lepszy scenariusz, niż ten z założeń.

Pamiętam kilka lat temu kolega zapytał, czy może ze mną spędzić Wigilię, bo grozi mu samotna.
Zaskoczona, ale zgodziłam się. W 1 dzień świąt zawstydzony zadzwonił, czy kolejne dni może ze mną spędzić. Wyraziłam zgodę, ale dałam jeden warunek - mała wycieczka jego jeepem. Dotrzymał słowa.

Wtedy - to była moja pierwsza w życiu Wigilia z kimś spoza rodziny.

W tym roku inny mój znajomy, z podobną sugestią ...prośbą.

Kulinaria nie miały takiego znaczenia jak mnogość wątków. Stopień szczerości, który nie zdarzył nam się od dawna.
I nasz wspólny śmiech...taki trudny do zdyscyplinowania, ale i bolesne tematy.

Zabawne w tym wszystkim było to....że dopiero przy pożegnaniu połamaliśmy się opłatkiem...

Bywa, że puste nakrycie dla wędrowca staje się tym najistotniejszym w świetle migającej choinki...
Why?

Bo nie ma imperatywu, oczywistości, brokatowego banału i niezręcznej ciszy...
Choć to przecież Cicha Noc....

Zobacz galerię zdjęć:

Mój stół przed wniesieniem menu....
Mój stół przed wniesieniem menu....

Zakochana w suwerenności. Smakoszka autentyzmu. Ze słabością do erekcji intelektu. ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Rozmaitości