ladynoprofit ladynoprofit
1173
BLOG

Fałszywa UFKA

ladynoprofit ladynoprofit Rozmaitości Obserwuj notkę 29

"Kiedy piszesz, bądź w swoich książkach, nie patrz na papier, poczuj atmosferę, wiatr oraz dźwięki miasta. Używaj prostych dialogów i prostego rytmu, nie popisuj się tym, jak świetnie przeprowadziłeś research, czy też jak wysokiego słownictwa używasz. Jesteś tam tylko aby wciągnąć czytelnika do swojej historii."  Graham Masterton

Nie mogę bagatelizować słów, sugestii Grahama, z którym kilka lat temu osobiście spędziłam jakieś 2 godziny, bo nawiedził me miasto.

Research niby odpuszczam, choć właściwie jakiś tam dokonał się.

Wczoraj - niebywale wkurzona wchodzę do pociągu. Zirytowana, bo w ostatnim momencie zmieniono peron, a do tego - komórka rozleciała mi się w mak w dłoniach. Jeszcze działa, jeśli podtrzymuję powieką i językiem puzzle składowych.

W  przedziale  wysoki chłopak - który bez wstępów sam wrzucił mi bagaż do góry i dwie panie.

Miejscówkę mam pod oknem i pani po przekątnej to jako żywo xero Ufki.

Snuje jedynie polityczne wątki - myślę  - no nie...to na pewno ona. Jasne, ma autko, ale zdarza się zmotoryzowanym pomykać pociągiem.

Twarz, ścięcie włosów, sylwetka - dosłownie siostra syjamska.

Wymacam ....dla pewności - pomyślałam.

 - Czytuje pani Salon 24? -  ma źrenica zmienia rozmiar.

Kobieta po przekątnej:

 - A co to jest?

Czyli nie Ufka, tylko jej plagiat...

Strasznie narzekała na Niemców,  że wredny naród, fałszywy i takie tam...

Pytam ją skąd jedzie, gdzie mieszka.

 - W Berlinie...

Oookkkkk....

W przedziale zrobiło się politycznie i wielowątkowo - pani obok mnie właśnie obchodzi urodziny - więc kolektywnie złożyliśmy jej życzenia.

Chłopak vis a vis mnie z 1986 rocznika Strzelec /takie dane odczytuję zawsze z kości podbródka/ - wraca właśnie od swej dziewczyny - też bardzo rozmowny.

Nawet nie zorientowałam się kiedy czas minął i pożegnanie znajomych pociągaczowych.

Miły epizod podróżny, do tego empiryczny dowód, że Ufka ma plagiat w Berlinie... a sama nie  jest dotknięta syndromem, że otwierasz lodówkę, a tam Ufka:o)

Za kilka dni me urodziny a ma komórka w pyle. Muszę pomyśleć co dalej...

Graham - nie patrzyłam na papier,  zastosowałam proste dialogi, a czytelnika nie wciągnęłam historią, ale  Ufką w tytule.

 

 

 

Zakochana w suwerenności. Smakoszka autentyzmu. Ze słabością do erekcji intelektu. ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (29)

Inne tematy w dziale Rozmaitości