"Co nie boli, to nie życie, co nie przemija, to nie szczęście." Ivo Andrić
Pobyt w górskim pensjonacie - zaklepany.
Ale to sierpień...
Już wiem, że po odebraniu klucza pobiegnę wykupić karnet na basen z podwodnymi dyszami do masażu.
Rok temu zostawiłam tam prawie 10 kg, a wróciłam do domu ze skórą niemowlaka.
Jednak nawet to nie jest tak istotne jak fakt - iż dla mnie pływanie to najlepszy lifting duszy. Po prostu rozkosz.
Ząb bolał, imiennik patrona kierowców zajął się fachowo...leczenie zakończone - nigdy dotąd nie spotkałam tak ciepłego, sympatycznego stomatologa.
Ja - jak to ja... powiedziałam mu to.
Na kadrze on z nr 7 /ten z włosami/ - gdzie akurat leczył moją siódemkę.
Jeśli nie będzie żadnej wywrotki - jutro będę na koncercie znajomego, na rynku wrocławskim.
Zna moje teksty - jutro zapewne poznamy się osobiście.
Piotr - macham Ci łapką:o)
Jeszcze potem odbiór nowego paszportu...
A o jeszcze potem - pomyślę wczoraj....
I taki sobie cytacik...
"Wielka prawdziwa miłość ujawni swą pełną siłę tylko wtedy, jeżeli z dwojga kochanków, słabych ludzi, zdoła stworzyć istoty, które nie boją się ani zmian, ani nieszczęść, ani rozstań, ani chorób, ani życia, ani śmierci." Ivo Andrić
Bardzo pasuje mi do innej myśli, że miłość nie jest od tego, by nas uszczęśliwiać, ale by czynić nas silnymi.
Tęsknię za swoją siłą....
Bardzo....
Inne tematy w dziale Rozmaitości