"Co to jest miłość? Miłość jest wtedy - rozstrzygał Tomek Holeksa - jak się chce być z kimś nawet po orgazmie." J. Pilch
„Miłość nie wyraża się w pragnieniu spółkowania (to pragnienie dotyczy przecież niezliczonej ilości kobiet), ale w pragnieniu wspólnego snu (to pragnienie dotyczy tylko jednej jedynej kobiety).” Milan Kundera
Dwugłos mężczyzn, z którymi nigdy nie miałam kontaktu osobistego.
Mężczyzna, który zdjął mój wianek, a sam z bogatym erotycznym doświadczeniem - że jestem wg niego guru seksu. Mój były mąż. Były - bo żeniąc się ze mną złamał prawo w 2 istotnych paragrafach.
Kapłani w rozmowie ze mną - to najłatwiejsza, najprostsza sprawa w unieważnieniu. Ale i wtedy kasa jest potrzebna i współpraca exa. Obie opcje nieczynne. Nowa kobieta exa - on wciąż kocha ladynoprofit. Jest mi to obojętne - wolę współpracę w finalizacji posprzątania po golgocie. A na to nie mogę liczyć...
Bóg jednak wie...Wszystko wie...
Seks - szalenie ważna, piękna w swej głębi strefa naszego życia.
Pomimo Nobla - bez Szwecji w tle - wręczanego mi w tej dziedzinie - tęsknię za dotykiem nieerotycznym.
Średni w swej klasie film "List w butelce" - ale tam scena, w której ledwie poznani zasypiają ubrani - dla piękna bliskości mentalnej, a nie dotykowej...
A ja widz - "Boże.. daj mi taką konfigurację mądrego budowania bliskości...".
Dał...
Bez możliwości doświadczenia tego..
Ale kochany Bóg dał...
Możliwe?
Dla Szefa w Niebiesiech...tak...
Potrafi...
Jedynie On...
Inne tematy w dziale Rozmaitości