Więc żeby uczucie trwało, trzeba zgodzić się na niepewność, wypłynąć na niebezpieczne wody, tam gdzie posuwa się do przodu tylko ten, kto ufa, odpoczywać, unosząc się na zmiennych falach zwątpienia, znużenia, spokoju, ale nigdy nie zbaczać z kursu. (Éric-Emmanuel Schmitt)
Dzisiaj...
Scenka rodzajowa...
Mama zabiera mnie na zakupy - łącząc dwie okazje - moje imieniny /29/ i Dzień Dziecka.
Buntuję się wobec drugiej opcji - no ale argumentacja matki zawsze będzie logiczna...
Buszujemy po sklepach.
Wpada mi w oko cud spódnica. Ołówkowa, zaznaczajaca linię ud, ale pod kolanami rozkwita pięknie pracującym wokół kostek ciężkim, lejącym się kloszem.
Stoisko w rękach mężczyzny. Nie napada nachalnie, by tylko pchnąć towar.
Wybieram wersję najbardziej mi odpowiadającą.
Idę do przebieralni...
I słyszę dialog:
- Ale ma pani świetną córkę....I jaka silna osobowość...
Ja męcząc się w dusznym metrażu z lustrem myślę - moment, a skąd facet wiesz?! Poprosiłam jedynie o wybraną rzecz i nic więcej...
Wychodzę, by pokazać się mamie...
Sprzedawca nic na temat swego towaru - tylko bez pytania /sic!/ podnosi mi bluzkę, by zobaczyć jak układa się w talii.
Y...yyyyy...cierpliwie to znoszę.
Opuszcza materię bluzki i mówi:
- Wspaniała, wspaniała...
Wtóruję mu:
- Fakt - dobrze sie w niej czuję, biorę...
On:
- Ja nie o spódnicy, ale o pani...
Cwana ja:
- Jeśli jej nie kupię też będę wspaniała?
- Też. ...proszę wybaczyć, że zapytam - mężatka?
W takich razach od razu rzucam:
- A dlaczego pytasz?
Ale odpuściłam sobie, by nie przedłużać dziwnej z lekka sytuacji.
Zapakował ciuszek - daje mi w torbie i składa pocałunek na mej dłoni.
Mama płaci a ten dalej:
- Ma pani niesamowitą córkę, takie kobiety wyczuwam od razu, co za silna, konkretna osobowość.
Gdy podchodziłyśmy do stoiska koloryt lica miał normalny - przy pożegnaniu - jak na sekundę przed wylewem...
Spokojnie - znamy te sztuczki marketingowe, pieszczące ego kupujących etc.
Ale jedno mnie pomimo wszystko zdumiewa - od startu o mej silnej osobowości.
A przecież ja... to ikona nieśmiałości, niepewności, wycofana...
Ale całe życie słyszę od innych - jaka silna osobowość.
Wiedźmin jaki czy co?
Jakby nie było - mam piękny, nowy ciuszek...
Inne tematy w dziale Rozmaitości