"Gniew jest kwasem mogącym bardziej zniszczyć naczynie, w którym się znajduje, niż to, na co zostanie wylany." Gandhi
- On nie ufa mężczyznom. Za szybko odchodzili z jego życia. John Lee Hancock
Cytat z filmu "The Blind Side". Fabularyzowana biografia naprawdę istniejącej postaci.
Słowa padają do trenera, który nie potrafi dotrzeć ze wskazówkami skutecznej gry - do bohatera filmu
Nie ufa, bo biologiczny ojciec porzucił, gdy jeszcze się nie narodził. Kolejni partnerzy matki - jak w kalejdoskopie.
Od zawsze lubiłam Sandrę Bullock, ale w ostatniej dekadzie wg mnie nie grała w filmach, ale jedynie statystowała. Jednak w "The Blind Side" - warsztatowe przebudzenie i zaowocowało to Oscarem.
- Zorganizujemy mu terapię u klinicysty.
- Daj spokój. Jego jedynym ratunkiem jest dar zapominania. Wybacza i zapomina, dzięki temu osiąga spokój.
Piękna historia, ilustrująca to, że brak miłości, poczucia bezpieczeństwa od dziecka - potrafi zgasić cały potencjał człowieka.
Nawet badania IQ wychodzą przekłamane, zaniżone.
A jeśli ma się szczęście, jak filmowy Mike - pojawia się niespodziewanie dłoń. Dłoń kobiety pozornie nieczułej, za twardej na empatię.
Mike miał tysiące powodów do pielęgnowania w sobie życiowego gniewu.
Intuicyjnie, nieświadomie - wybrał inny trakt. Wybaczania.
Nie zapominał wydarzeń od dnia swego narodzenia. Zapominał o gniewie, które generowały.
"Cierpienie jest rezultatem tego, że nie zostaliśmy zaakceptowani, gdy chcieliśmy być sobą." L. Bourbeau
Ileż to razy podkreślałam, że komfort bycia sobą - to jedyny klimat, w którym warto żyć, w którym tak naprawdę dopiero można żyć.
Potem ewentualnie jest miłość, przyjaźnie....
Ci, którzy akceptują to jacy jesteśmy, nie są ślepi na nasze wady, słabości, pęknięcia charakterologiczne.
Ci, którzy nas akceptują są na tyle dojrzali, że nie udają przed sobą samymi, iż wady, słabości, pęknięcia nie dotyczą także ich.
"Kiedy czasami zdam sobie sprawę z olbrzymich konsekwencji całkiem małych rzeczy … nie mogę odeprzeć myśli … że małych rzeczy nie ma." Bruce Barton
Bo nie ma...
Nawet delikatne muśnięcie dłonią włosów, może zmienić cały świat.
I nie będzie to efekt motyla.
To będzie sacrum akceptacji.
A wtedy góry spacerują, rzeki zmieniają bieg i tylko gdzieś pod stopami, nieistotny gniew, foch wobec życia. Ale to już innych story...
Inne tematy w dziale Rozmaitości
