"Prawda trwa bardzo krótko. Wszystko potem to jedynie komentarz." U. Eco / Wahadło, 631 s./
Był taki film: "8 części prawdy" ("Vantage Point ")
Żadne arcydzieło, ale zrobiony na bardzo przyzwoitym poziomie.
Zamach na prezydenta USA. To punkt wyjścia, bo cała fabuła to kompilacja relacji zdarzenia przez iluś tam świadków.
Większość z nich jest sobie obca, choć dramat wydarzeń połączył ich na różne sposoby.
Każdy z nich widział inaczej - choć odpryski, detale nie wykluczają się.
Intencjonalność świadków też nie ma większego znaczenia, bo nie oni kreślą ciąg wydarzeń, ale my ich widzimy okiem kamery.
Pytanie jest jedno - jaka jest prawda?
Jak to jest, że ci wszyscy ludzie tam byli, na niewielkiej przestrzeni - a jednak puzzle nie zawsze do siebie pasują.
To nie jest problem skali spostrzegawczości tych ludzi. Kluczem jest wiedza a priori - u części z nich.
Każdy ma swoją prawdę, która nie wyrosła na makulaturze przekazu medialnego, która nie jest owocem czyjegoś nacisku, manipulacji grup takich czy innych.
Oni tam byli, oberwali odłamkami.
Wszyscy widzieli jak prezydent USA dostał serią w pierś.
Panika, agenci w akcji, ambulans...
A to wszystko ogląda z okna....sam prezydent USA.
Oberwał jego sobowtór.
Ale nawet to nie ma takiego znaczenia.
Studium prawdy.
Czym ona jest, jak do niej dotrzeć, jak zweryfikować własną empirię?
Jakżeż trafna jest myśl Umberto Eco!
Nawet nasze życiowe wspomnienia: "To co pamiętamy, jest mniej prawdziwe, od tego, o czym zapomnieliśmy". Małgorzata Domagalik.
Nie, nie kłamiemy. Po prostu inaczej pamiętamy.
Stąd od wielu lat jestem wyznawczynią subiektywizmu. Jest obarczony niedoskonałością, tak szalenie podmiotowy, nieporęczny w gonitwie do uogólnień. Ale często jest o wiele bardziej skąpany w prawdzie, niż hołubiony obiektywizm.
Nie żądajmy prawdy, oczekujemy autentyzmu.
Nie ma nic bardziej obrzydliwszego, jak świadome budowanie ' katedry prawdy' z cegieł jedynie kłamstwa.
"Jestem optymistą, ponieważ uważam, że świat jest okrutny, niesprawiedliwy, obojętny.
Jestem optymistą, ponieważ życie jest dla mnie za krótkie, zbyt ograniczone, bolesne.
Jestem optymistą, ponieważ odprawiłem żałobę po obiektywnej prawdzie i teraz już wiem, że nigdy nie będę wiedział.
Jestem optymistą, ponieważ dostrzegam, że wszelka równowaga jest krucha i tymczasowa.
Jestem optymistą, ponieważ nie wierzę w postęp, a dokładniej mówiąc w postęp samoistny, nieunikniony, nieuchronny, postęp beze mnie, bez nas, bez naszej woli i naszego potu.
Jestem optymistą, ponieważ obawiam się, aby nie nadeszło najgorsze, więc zrobię wszystko, aby go uniknąć.
Jestem optymistą, ponieważ to jedyne inteligentne rozwiązanie, jakie mogę wyciągnąć z absurdu.
Jestem optymistą, ponieważ to jedyna spójna postawa, jaką podszeptuje mi rozpacz. Tak, jestem optymistą, ponieważ bycie optymistą to atrakcyjna stawka; jeżeli los dowiedzie mi, że miałem rację, ufając - wygram; jeżeli los ujawni mój błąd, nic nie stracę."
"Kiki van Beethoven" Eric-Emmanuel Schmitt
A prawda miłości?
"Love is photogenic, it develops in the dark." Lorraine Gokul
Inne tematy w dziale Kultura